Joanna i Jacek Kurscy pogrążeni w rozpaczy: "Nie możemy się otrząsnąć"
Jacek i Joanna Kurscy cieszyli się na nowe życie w Stanach Zjednoczonych, a teraz poinformowali o rodzinnym dramacie. Internauci ruszyli ze wsparciem.
Jacek i Joanna Kurscy są pogrążeni w rozpaczy. Żona byłego prezeza TVP właśnie poinformowała o śmierci członka ich rodziny. Na Instagramie pojawił się emocjonujący wpis, w którym Joanna Kurska pożegnała swojego ukochanego kota Iwana.
Do końca walczylismy o jego życie. Był jednym z nas - napisała Jaanna Kurska.
Jacek i Joanna Kurscy są pogrążeni w żałobie
Jacek Kurski nie ubolewał zbyt długo po tym, jak został odwołany z funkcji prezesa TVP, szybko okazało się bowiem, że dostał nową posadę. Były prezes stacji wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie pracuje w Radzie Dyrektorów Banku Światowego w Waszyngtonie. Joanna Kurska spakowała walizki i wyjechała razem z córką do Stanów, gdzie czekał na nią mąż. Rodzina zabrała ze sobą ukochanego kota Iwana, którego przygarnęli pięć lat temu. Niestety, teraz żona byłego prezesa TVP poinformowała o jego śmierci.
Nie żyje nasz ukochany kot Iwan. Odszedł nagle. Jesteśmy w szoku. Bardzo go kochaliśmy ???? Do końca walczylismy o jego życie. Był jednym z nas - napisała Joanna Kurska na Instagramie.
Zobacz także: Joanna Kurska szefową "Pytania na śniadanie"! "Przestrzegając najwyższych standardów etycznych..."
Żona Jacka Kurskiego zaniepokoiła się, gdy zobaczyła, że jej ukochany kot jest osłabiony i nie reaguje. Pupil trafił do kliniki weterynaryjnej, gdzie podłączono go do respiratora i przeprowadzono reanimacje. Niestety bezskutecznie.
Nie możemy się otrząsnąć i jesteśmy w szoku. Tak pięknie się tu wszystko układało, a teraz taki cios. Ja do dziś nie doszłam do siebie, a Ania wciąż o niego pyta i myśli, że on zaraz wróci od lekarza - powiedziała tabloidowi żona Jacka Kurskiego.
W "Fakcie" Joanna Kurska zdradziła, że weterynarze podejrzewali zatrucie, natomiast żona byłego prezesa TVP wątpi w tę tezę, ponieważ twierdzi, że kot przebywał cały czas w domu lub na tarasie.
Zobacz także: Jacek Kurski odwołany z funkcji prezesa TVP! Co się stało?
Internauci połączyli się w bólu razem z Kurskimi i ruszyli ze wsparciem.
- To prawda. Zwierzątko staje się domownikiem, przyjacielem. Przykro, gdy odchodzi.
- ???? przykre, wiem co Państwo przeżywają, ja 3 tygodnie temu też straciłam i umarł mój kochany piasek Franek ????❤
- O mój Boże, tak mi przykro Pani Asiu, wiem jak to bardzo boli???????????? - czytamy w komentarzach.