Jacek, Dominik, Jarek - wszyscy mężczyźni Anny Przybylskiej. Jak wyglądały związki gwiazdy?
Jacek, Dominik, Jarek - wszyscy mężczyźni Anny Przybylskiej. Jak wyglądały związki gwiazdy?
1 z 5
Dziś mija trzecia rocznica śmierci Anny Przybylskiej. Z biografii "Ania" dowiadujemy się, że gwiazda żyła szybko i chciała osiągnąć wszystko jak najszybciej się da. Szczególnie jeśli chodzi o męża i rodzinę. W swoim życiu miała trzy poważne związki - z Jackiem, Dominikiem Zygrą oraz Jarosławem Bieniukiem.
Kiedy zakochała się na poważnie pierwszy raz? Gdy miała 18 lat. Poznała Jacka i wyprowadziła się dla niego z domu. Kim był i dlaczego się rozstali?
Jacek był o 4 lata starszy od Anny Przybylskiej. Aktorka poznała go po nakręceniu "Ciemnej strony Wenus". Okazało się, że wcześniej, jeszcze w liceum, był partnerem Gosi Rudowskiej, jej menadżerki. Ania oznajmiła po kilku miesiącach związku z Jackiem, że wyprowadza się do niego, do mieszkania po jego rodzicach.
Zobacz: Anna Przybylska miała zagrać w hitowym filmie "Chłopaki nie płaczą"! Dlaczego zrezygnowała z roli?
Mama nie była zachwycona, że córka mając 18-lat chce iść w dorosłość. Ale zarabiała już na siebie sama. Jej siostra Agnieszka ubolewała, że po tym jak siostra się wyprowadziła, nie miały z nią kontaktu.
Jacek odciął ją od wszystkich, nawet ode mnie czy od Gosi, chciał mieć ją na wyłączność. Kiedy oznajmiła nam, że chce się wyprowadzić byłam w szoku. Powiedziałam jej, że chyba oszalała. Razem z mamą wylałyśmy morze łez, ale ona mimo to postawiła na swoim. Powiedziała, że chce spróbować, że już zarabia i oczywiście, że się zakochała.
Miłością do Jacka Przybylska tłumaczyła, że po liceum nie zdecydowała się na wyjazd do Warszawy i studia w szkole teatralnej, o której tak marzyła. Chciała zostać z nim w Gdyni. Czasem po kłótni wracała z torbą do domu, ale szybko się godzili.
Jest starszy ode mnie, bardziej odpowiedzialny i czasami traktuje mnie jak dziecko. Może dlatego, że czasem rzeczywiście zachowuję się niepoważnie. Potrafię wypić wino, a potem radośnie śpiewać na ulicy, nie zwracając uwagi czy ktoś na mnie patrzy. Gdy idziemy do restauracji, on przypomina mi, żebym zabrała z domu sweterek, bo może zrobi się chłodno. Przy obiedzie, żebym zjadła surówkę. Jest takim chłopakiem opiekunem - mówiła Przybylska o Jacku w pierwszych wywiadach.
Doszło nawet do zaręczyn. Ale już nie do ślubu. Dlaczego? Czytaj na następnej stronie.
2 z 5
Ania opowiedziała Rudawskiej, z którą na jakiś czas przez Jacka zakończyła współpracę, że miała propozycję zagarnia w filmie "Chłopaki nie płaczą", ale Jacek jej na to nie pozwolił. Dostała też propozycję zagrania w "Sezonie na Leszcza". Radziła się, co ma zrobić i czy przyjąć propozycję mimo tego, że wiedziała iż jej chłopak będzie zły. Rudawska nakłania ją, by jednak przyjęła rolę. Ania w tym samym czasie starała się o pracę w Pizzy Hut, by dorobić.
Potem pojechała pracować na planie filmowym, a związek z Jackiem zaczął się psuć. Już po zerwaniu Ania przyznała, że praktycznie sama utrzymywała chłopaka.
To był fatalny związek, ja chciałam iść w górę, grać w filmach, a on powtarzał: "nie będziesz tego robiła. Nie zgadzam się". Zazdrośnik, który w życiu niczego nie osiągnął – mówiła potem Ania w wywiadach o Jacku.
Krótko potem poznała swojego przyszłego męża - Dominika.
3 z 5
Anna Przybylska i Dominik Zygra wzięli ślub 24 czerwca 2000 roku. Po dziewięciu miesiącach znajomości. O 4 lata starszy od Ani Przybylskiej, Dominik Zygra był biznesmenem z branży budowlanej i tenisistą pochodzącym z Trójmiasta. Poznali się u wspólnych znajomych na imprezie. Na pierwszą randkę umówili się w domu Przybylskiej. Aktorka postanowiła przywitać go bez makijażu, aby sprawdzić jego reakcję. Romantycznie tańczyli w łazience. Na kolejnej randce Dominik wszedł w psią kupę, którą potem rozniósł po jej mieszkaniu. Już po dwóch rozmowach wiedzieli, że chcą być razem. Zygra podarował Ani obrączkę jako zaręczynowy pierścionek.
Potem opowiadał w wywiadach, że to on ją poderwał, ale to ona chciała szybko wziąć ślub,
A może fajnie byłoby wziąć ślub, urządzić mieszkanie, kupować meble. Co ty na wspólne życie na dobre i na złe? - czytamy w biografii "Ania".
Tego samego dnia Dominik kupił obrączki, a pod koniec roku w obecności rodziców odbyły się zaręczyny.
Mama Ani jednak wiedziała, że ten związek nie ma przyszłości.
Oni czekając na ślub często się kłócili I to dosłownie o wszystko, o najmniejsze bzdury. To nie miało racji bytu. Absolutnie - powiedziała w książce "Ania".
4 z 5
Zanim odbył się ślub, mieszkali u jej mamy na piętrze, razem z siostrą i mężem. Prowadzili rozrywkowy tryb życia. Balowali w nocy, wracali nad ranem. Rzadko kiedy mieli pieniądze. Ania opowiadała w wywiadach o Dominiku jako o partnerze, który jest opiekuńczy i działa na nią jak lekarstwo.
W końcu kupili swoje mieszkanie. Wprowadzili się do niego w lutym 2001 roku, a już w maju Ania wróciła do mamy i... chciała rozwodu.
Ten trwał około 1,5 roku. Dlaczego tak długo? Sprawa ciągnęła się z kilku powodów. M.in. podziału majątku – czyli mieszkania, które Ania chciała sprzedać.
Kilka miesięcy po rozstaniu Ania spotykała się już z Jarosławem Bieniukiem, piłkarzem Amiki Wronki. W końcu udało się załatwić rozwód polubownie, a Ania już wtedy była w ciąży z Jarkiem.
Zawsze wszystko chciała mieć szybko. Szybki związek, wyprowadzka z domu, ślub, dzieci, najlepiej gromadka. Jedynym nieporozumieniem z Dominikiem było to, że właśnie chciała mieć dzieci, tu i teraz, a on jeszcze nie był na to gotowy - czytamy wypowiedź siostry Przybylskiej w książce "Ania"
Decyzja o szybkim ślubie nie była dojrzała, głupota jakaś. (...) Wbiłam sobie do głowy, że szybko muszę mieć dziecko. Wcześnie straciłam ojca, może dlatego sama chciałam być szybko rodzicem, bo nawet jak zachoruję – myślałam – to dzieci będą już duże i sobie poradzą - przyznała się Przybylska w jednym z wywiadów w 2013 roku.
5 z 5
Jarek i Ania pierwszy raz spotkali się w Sylwestra 2000 roku.
Była jak zakazany owoc. Żona kolegi. Sam sobie mówiłem: Stary, uspokój się, ona nie jest dla ciebie. Ale co włączyłem telewizor, widziałem Anię. Jakby mnie prześladowała. A potem, gdy zaczęła bywać sama na imprezach i słyszałem od znajomych, że w jej małżeństwie źle się dzieje, zacząłem traktować to jak jakieś ważne sygnały. I w pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że jestem zakochany - powiedział w jednym z wywiadów Bieniuk.
I tak Ania i Jarek spędzili 10 lat razem.
Zobacz także: Jak wyglądała pierwsza randka Ani Przybylskiej i Jarosława Bieniuka? Para złamała wszystkie zasady! :)