Janachowska pokazała ślubne szpilki: Nie chcieli mi ich sprzedać
Pochwaliła się też szczegółami dotyczącymi sukni ślubnej
Izabela Janachowska zasłynęła dzięki udziałowi w "Tańcu z Gwiazdami". Popularność zdobyta w programie procentuje do dziś, bo Janachowska jest często zapraszana na salony. Ostatnio została też twarzą kampanii włoskiej firmy kosmetycznej.
Przypomnijmy: Janachowska została twarzą włoskiej markiSzeroko komentowany w mediach jest również związek Izabeli z miliarderem Krzysztofem Jabłońskim. Para zaręczyła się kilka miesięcy temu i już planuje ślub, który ma się odbyć latem przyszłego roku. Janachowska w weekend była gościem w "Pytaniu na Śniadanie", gdzie zdradziła kilka szczegółów odnośnie ceremonii.
Oczywiście poznał zamysł całej imprezy i absolutnie mu to odpowiada, nie mniej jednak część tego scedował na mnie z uwagi na brak czasu. Są dwie koncepcje jeśli chodzi o miejsce ślubu, skrajnie różne. Jeden to jest ślub, który ma się odbyć w Polsce, a drugi bardziej poruszamy się w klimatach europejskich. Ja gdzieś tam bardzo sobie cenię klasykę, elegancję, minimalizm w takich imprezach. Nie do końca kręcą mnie kolorowe kwiatki, takie rzeczy, tak że bardzo stonowanie - wyznała.
Oczywiście najwięcej emocji wzbudza najważniejszy dla każdej panny młodej punkt czyli suknia ślubna. Okazuje się, że Izabela zamówiła już 3 kreacje! Suknię, w której pójdzie do ołtarza, sprowadza zza granicy.
Będę miała trzy sukienki, ale to jest tak typowo po polsku. Jedna na kościół, druga na wesele, bo chyba wypada się przebrać po północy, prawda? I trzecia na poprawiny. Sukienek fizycznie jeszcze nie ma, ale są już zamówione. Kreacja na ślub nie będzie od polskiego projektanta, ale dwie pozostałe już tak - dodała.
Okazuje się, że Janachowska ma już za to buty na swój wielki dzień, które ponoć wypatrzyła już bardzo dawno temu. Iza postawiła na słynne białe szpilki Louboutin z czerwoną podeszwą i jaka przyznała, zdobycie ich kosztowało ją sporo nerwów.
Kocham buty i śmieję się, że zaczęłam od podstawy czyli jest już bucik. Z tymi butami też jest troszeczkę historia, bo wynalazłam je sobie w internecie naprawdę bardzo dawno temu, jak jeszcze nie wiedziałam, że będzie ślub. Było strasznie ciężko je znaleźć i muszę przyznać, że tak naprawdę to je sobie wypłakałam. Jak już je znalazłam w butiku to pani poinformowała mnie, że nie może mi ich sprzedać, bo właśnie zdjęła je z ekspozycji i to już jest nieaktualna kolekcja. Więc był dramat, płakałam, płakałam i wypłakałam te buty - opowiadała przejęta.
Szykuje się ceremonia na bogato, ale nie spodziewaliśmy się niczego innego. Będzie medialny ślub?
Zobacz: Izabela Janachowska waży tylko 50 kilogramów
Bardzo szczupła Izabela Janachowska na egzotycznych wakacjach: