Robert Lewandowski w wywiadach często jest pytany o piłkę, Bayern, reprezentację Polski. Ale dziennikarze równie chętnie dopytują go o sprawy prywatne. Znany na całym świecie piłkarz udzielił wywiadu dla Faktu, w którym zdradził czy zajmuje się w domu drobnymi naprawami. Przy okazji ujawnił, jak poszło mu składanie kuchenki dla Klary. Będziecie zaskoczeni, ile godzin to zajęło!

Reklama

Lewandowski i prace domowe

Na pytanie dziennikarza Faktu: czy umiałby wymienić uszczelkę w kranie, Robert Lewandowski odpowiedział:

Nie twierdzę, że potrafię zreperować wszystko, ale często, gdy w domu coś się zepsuje, próbuję sam to naprawić. Jako dzieciak dużo czasu spędzałem w garażu, potrafiłem rozkręcić silnik w motorynce.

Okazuje się jednak, że nie wszystko jest proste i kiedy piłkarz podjął się skręcania zabawki dla swojej córki.

Niedawno Ania kupiła kuchenkę dla Klary, w sklepie powiedzieli jej, ze bardzo łatwo się składa. Zobaczyłem te wszystkie śrubki, nie wyglądało to wcale prosto, ale stwierdziłem, że spróbuję.

Jak się okazało, nie było łatwo, po kilku godzinach musiał poprosić znajomego o pomoc:

Zacząłem o dwudziestej, składałem ją przez dwie godziny. Ale okazało się, że potrzebne są kolejne trzy. Wtedy powiedziałem: stop. Zrezygnowałem, zadzwoniłem po znajomego, następnego dnia mi pomógł - powiedział Robert Lewandowski.

W końcu liczą się też chęci. Wiedzieliście, że piłkarz tak chętnie podejmuje się domowych napraw?

Zobacz także

Robert Lewandowski z córką.

Instagram
Reklama

Zobacz także: Nareszcie wiemy, co oznacza ten gest Lewandowskiego! Nie uwierzycie, dlaczego Robert to robi

Reklama
Reklama
Reklama