Policja mogła już wcześniej znaleźć ciało Dawida? Funkcjonariusze kilka razy byli w tym miejscu!
Policja mogła już wcześniej znaleźć ciało Dawida? Funkcjonariusze kilka razy byli w tym miejscu!
Smutny finał poszukiwań 5-letniego Dawida. W sobotnie popołudnie policja znalazła ciało dziecka. Na zwołanej konferencji prasowej funkcjonariusze nie chcieli jednoznacznie potwierdzić, że jest to poszukiwany od dziesięciu dni Dawid. Dopiero w poniedziałek odbędzie się też sekcja zwłok chłopca. Niestety, wszystko wskazuje na to, że jest to zaginiony 5-latek.
Okazuje się, że ciało chłopca zostało odnalezione w miejscu, które policja oraz reszta ekipy poszukującej sprawdzała nawet kilka razy. Jak to możliwe, że nie zauważono dziecka? Zobaczcie poniżej!
Gdzie znaleziono ciało Dawida?
Ciało dziecka znaleziono 20 lipca około godziny 13. Znajdowało się ono przy zbiorniku retencyjnym, kilkadziesiąt metrów od ekranów akustycznych stojących wzdłuż autostrady A2. W ostatnich dniach w tym miejscu często przechodzili policjanci oraz mieszkańcy Grodziska Mazowieckiego, którzy licznie włączyli się w poszukiwania. Jak to możliwe, że nikt nie natknął się na ciało chłopca?
Ojciec Dawida zostawił ciało około 3 kilometry od stacji nadajnikowej, w której jego telefon logował się po raz ostatni. Najprawdopodobniej Paweł Ż. zatrzymał auto na poboczu i wszedł wejściem awaryjnym na teren za ekranami akustycznymi (...) W sobotę policjant ze specgrupy wypatrzył w wysokiej trawie przy brzegu zbiornika retencyjnego naruszony fragment ziemi przykryty liśćmi - podaje "Super Express".
Jak zginął 5-letni Dawid?
Na razie nie wiadomo, co wydarzyło się feralnego 10 lipca. Kryminalistyk Ewa Gruza na antenie TVN24 zaznaczyła, że nie ma jednego scenariusza.
Szafujemy określeniem "zabił", a my tego naprawdę nie wiemy. Nie możemy wykluczyć sytuacji, że był to nieszczęśliwy wypadek, później panika ojca, nałożenie się wielu okoliczności, o których się nie dowiemy, a w końcu ukrycie ciała. Dopiero, gdy będziemy mieli wyniki sekcji, będziemy wiedzieć, czy to była zbrodnia czy inna kategoria czynu- Ewa Gruza mówiła na antenie TVN24.
W niedzielę w mediach pojawiła się również informacja, że na ciele Dawidka widoczne były rany kłute. Wszystko wyjaśni wspomniana sekcja zwłok, która została zaplanowana na poniedziałek.
Zaginięcie 5-letniego Dawida
Przypomnijmy, że dramat chłopca zaczął się 10 lipca. To właśnie wtedy jego ojciec odebrał go od dziadków i miał zawieźć do żony, z którą był w separacji. Niestety, Paweł Ż. nigdy się u niej nie pojawił. Mężczyzna popełnił samobójstwo rzucając się pod pociąg. Jego żona zgłosiła na policji zaginięcie chłopca. Przez 10 dni trwały poszukiwania Dawida. Niestety, ta historia nie miała szczęśliwego zakończenia...
Policja nie ukrywa, że była to dla nich jedna z najtrudniejszych spraw ostatnich lat