Informacja o śmierci Jacka "Budynia" Szymkiewicza spadła na fanów znienacka. Muzyk miał mnóstwo planów, a dzień przed ogłoszeniem tej strasznej wiadomości, artysta poinformował o otworzeniu swojego nowego zespołu. O śmierci męża poinformowała jego żona Anna Szymkiewicz, która napisała, że Jacek "Budyń" Szymkiewicz odszedł w nocy z 11 na 12 kwietnia. Jego nagła śmierć spowodowała wielką żałobę w świecie muzyki, która straciła na zawsze niepowtarzalną osobowość. Na gali Fryderyków 2022 postanowiono uczcić pamięć muzyka nagrodą Złotego Fryderyka, a w jego imieniu nagrodę odebrali najbliżsi. Nie zabrakło łez i pięknych, wzniosłych słów...

Reklama

Fryderyki 2022 Jacek "Budyń" Szymkiewicz wyróżniony pośmiertnie, nagrodę odebrała żona i dzieci

Złotego Fryderyka w ręce rodziny Jacka Szymkiewicza wręczył Krzysztof Zalewski i Monika Brodka. Artyści wspominali wielką osobowość założyciela "Pogodno" podczas gali Fryderyków 2022. Monika Brodka Jackowi zawdzięcza wiele swoich przebojów, podobnie jak Krzysztof Zalewski. Na scenie w końcu pojawili się bliscy "Budynia" jego żona Anna Szymkiewicz i jego dzieci, Jagoda i Kuba Szymkiewicz.

Lukasz Kalinowski/East News

Zobacz także: Fryderyki 2022: Mata znów zszokował fanów! Tego publiczność się nie spodziewała

Rodzina muzyka odebrała Fryderyka w imieniu zmarłego Jacka "Budynia" Szymkiewicza. Jako pierwsza wypowiedziała się Jagoda Szymkiewicz, która nie kryła łez i wzruszenia. Córce muzyka udało się jednak powiedzieć:

- Jestem bardzo dumna z taty i zawsze byłam i zawsze będę i to tyle - powiedziała nie kryjąc łez i wielokrotnie przerywając swoją wypowiedź, Jagoda.

Chwilę później do mikrofonu podeszła Anna Szymkiewicz, która przyznała:

Zobacz także

- To był po prostu zaszczyt być jego żoną - przyznała, nie kryjąc łez.

Cała lista laureatów Fryderyków 2022.

Lukasz Kalinowski/East News

Zobacz także: Nie żyje syn Cristiano Ronaldo. To dzieci są jego największą siłą i motywacją

Reklama

Jacek "Budyń" Szymkiewicz był twórcą niezwykle płodnym i różnorodnym. Na swoim koncie artysta miał szereg przebojów, które śpiewała cała Polska, jednocześnie tworzył także muzykę niezwykle awangardową w której pozwalał dojść do głosu przede wszystkim poezji. Śmierć muzyka z pewnością zamknęła pewien rozdział w polskiej historii. Artysta miał wiele planów, a przyczyną jego śmierci okazał się być zawał:

- Zmarł Jacek "Budyń" Szymkiewicz, jedna z najbarwniejszych postaci kultury, lider Pogodno i wielu projektów. Piękny człowiek, którego miałem zaszczyt znać od dwóch dekad. Chciałbym uciąć spekulacje, Jacek zmarł z przyczyn naturalnych. Zawał. Miał wiele planów i miał dla kogo żyć - napisał na Twitterze Jacek Nizinkiewicz.

Adam Burakowski/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama