Fiolka Najdenowicz dorabia za granicą: Żywopłoty strzygę, widłami władam biegle
Wielka gwiazda lat 90. musi ciężko pracować

Fiolka Najdenowicz przez wiele lat była jedną z największych gwiazd na polskiej scenie muzycznej. Piosenkarka, która na swoim koncie ma akie przeboje jak "Głośny śmiech" czy "Komu ja" jakiś czas temu wyjechała za granicę i zniknęła w show-biznesu. W 2014 roku na chwilę zrobiło się o niej głośno, kiedy to skomentowała wypowiedź Edyty Górniak o Korze. Zobacz: Gwiazda poucza Górniak: To publiczność ma się zalewać łzami, nie artysta
Okazuje się, że Fiolka postanowiła właśnie przypomnieć się swoim fanom i wydała właśnie swoją książkę " Głośny śmiech". Wokalistka w ramach promocji swojego dzieła pojawiła się ostatnio w programie "Dzień Dobry TVN" gdzie opowiedziała jak teraz wygląda jej życie. Okazuje się, że wielka gwiazda lat 90. musi ciężko pracować, żeby zarobić na życie.
- Najpierw pojechałam do Francji, po czym pojechałam do Hiszpanii i w tej Hiszpanii tak się zatrzymałam trochę na dłużej, bo bardzo mi się tam podobało. Słuchajcie ja robię wszystko, mogę ogarnąć chałupę- powiedziała Fiolka. Żywopłoty strzygę, widłami władam biegle.
Piosenkarka przyznała, że w zamian za swoją pracę otrzymuje dach nad głową. Najdenowicz jest zachwycona takim stylem życia i to właśnie dzięki temu znalazła czas na pisanie książki w której opowiedziała o tym, jak kiedyś wyglądał show-biznes.
Kupicie książkę Filki?
Zobacz na Polki.pl: Tego jeszcze nie było! Anna Mucha wydała... przewodnik
Joanna Horodyńska z rodzicami na premierze swojej książki: