Reklama

Filip Chajzer pojechał do Łodzi sprawdzić, ile jest prawdy w słowach Bogusława Lindy o "mieście meneli". Po niefortunnych słowach aktora w mediach zawrzało! Dziennikarz wybrał się do Łodzi, by podpytać jej mieszkańców, jak to faktycznie jest z ich miastem.

Reklama

Filip Chajzer pyta mieszkańców Łodzi o Lindę i "miasto meneli"

Choć mieszkańcy oraz włodarze Łodzi otwarcie wyrazili swoje oburzenie słowami słynnego aktora, to sam Bogusław Linda za swoje dosadne wypowiedzi nie przeprosił. Aktor wprawdzie wytłumaczył się z nich, stwierdzając, że zostały one wyrwane z kontekstu, lecz powiedział, że nie ma zamiaru nikogo za nie przepraszać. Łodzianie nie kryją swojego oburzenia. Filip Chajzer wybrał się do Łodzi, by zbadać tę sprawę u źródła. W jego materiale dla programu "Dzień dobry TVN" możemy posłuchać wypowiedzi łodzian:

Niech przyjdzie tutaj pomieszkać bez sławy i pieniędzy, zobaczy jakie jest tutaj życie ciężkie. Mimo, że jesteśmy biedni i żyjemy biednie, i skromnie, to żyjemy wszyscy jak jedna wielka rodzina. Każdy ma swój szacunek i swój honor - powiedziała rozżalona słowami Lindy mieszkanka Łodzi.

Niektórzy bohaterowie reportażu Chajzera podkreślali, że aktor kompletnie stracił szacunek w ich oczach:

Tak się wypowiedzieć? Miał tutaj szacunek, a teraz ma tak pojechane, że hej! Jest nam bardzo przykro - wyznał dziennikarzowi łodzianin.

Myślicie, że Linda ma jeszcze szansę na odzyskanie sympatii mieszkańców Łodzi? I czy mu w ogóle na tym zależy?

Filip Chajzer

Bogusław Linda

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama