Bobek narzeka na pracę: Żałuję, że w ogóle zostałem aktorem
Aktor o długach i tym, ile zarabia
Filip Bobek olbrzymią popularność zdobył dzięki roli w serialu "BrzydUla". Dzięki produkcji aktor zyskał liczne grono fanek i na stałe przylgnęła do niego opinia amanta. Sam zainteresowany nie postrzega siebie w tej kategorii.
Jakiś czas temu odbyła się premiera najnowszego spektaklu z Bobkiem w roli głównej. Aktor w sztuce "Kochanie na kredyt" wciela się w postać komornika. W najnowszym numerze "Gali" znalazł się z nim wywiad, który w sporej części kręci się wokół tematu pieniędzy. W rozmowie Filip wyznał, że ma długi w bankach.
- Jasne. Jak większość ludzi z mojej branży.
Aktor w dalszej części wywiadu przyznał, że najwięcej zarabia się w Polsce na graniu w serialach. Bobek na początku kariery miał opory, aby występować w takich produkcjach, jednak za coś musiał się utrzymywać.
- Na początku zastanawiałem się, czy to jest dobra rzecz. Ale powiedzmy sobie szczerze - w pewnym momencie spotykasz niektórych profesorów na planie serialu. Poza tym jeżeli mógłbym utrzymać się z grania w teatrze, to bym robił tylko i wyłącznie to. Ale nie jestem w stanie. Kiedy pracowałem w Poznaniu, zdarzyło mi się zagrać miesięcznie około 20 spektakli. I dostawałem tak śmieszną wypłatę... Uprawiałem magiczny, fantastyczny zawód, każdego wieczoru byłem w teatrze. Rano próby, wieczorem próby, pomiędzy nimi nie opłacało się wracać do domu. Oczywiście to jest przyjemne, jesteś młody masz na to siły. Ale co, jeśli nic na tym nie zarabia? A wiesz, że już naprawdę nie wypada ci dzwonić do rodziców i prosić ich o pożyczkę.
Bobek powiedział również, że miewa dni, gdy ma dość bycia aktorem, ze względu na niepewny zawód, który rządzi się swoimi prawami i nie ma unormowanego czasu pracy.
- Gdy mam gorszy moment, to sobie myślę, że żałuję, że w ogóle zostałem aktorem (śmiech). Dzieje się tak, kiedy spotykam ludzi, którzy pracują od 8.00 do 16.00, mają zaplanowane wakacje, spokój i wolne weekendy. Mnie się to marzy w momentach najtrudniejszych, kiedy wracam do domu o północy a muszę wstać za pięć godzin.
Filip Bobek tej jesieni przeżywa reaktywację swojej obecności w mediach. Ciekawe jak teraz wygląda jego sypialnia? Zobacz: Jak wygląda sypialnia Filipa Bobka?