Fani mają dość zachowania Pauliny Smaszcz! "Fałsz aż bije po oczach" - grzmią
Internauci nie przyjęli dobrze najnowszego wpisu Pauliny Smaszcz. "Cienka jest granica pomiędzy rolą ofiary a kata...", czytamy w komentarzach.
Paulina Smaszcz ponownie zabrała głos w sprawie swojego życia osobistego za pośrednictwem mediów społecznościowych. Była żona Macieja Kurzajewskiego w mocnych słowach opisała los porzuconych kobiet i zaznaczyła, że wspiera ją mnóstwo internautek. Jak się okazuje, nie tylko prowadzący "Pytanie na śniadanie" mają dość burzy wokół dziennikarki. Fani dali jasno do zrozumienia, że nie chcą już, by kobieta-petarda dłużej ciągnęła medialną aferę.
Paulina Smaszcz w ogniu krytyki! Internauci bronią Macieja Kurzajewskiego: "Jest opisywany, jakby był wręcz tyranem"
Wraz z końcem tygodnia Paulina Smaszcz opowiedziała o losie porzuconych kobiet na Instagramie. Choć tym razem dziennikarka nie wymieniła byłego męża i jego nowej partnerki z imienia i nazwiska, nietrudno się domyślić, że prawdopodobnie miała na myśli prowadzących "Pytanie na śniadanie".
- Ta nowa, często młodsza u jego boku, z przyklejonym uśmiechem, głupiutko zakochana daje poklask jego obrzydliwym zachowaniom wobec byłej żony i jego dzieci - pisała na Instagramie Paulina Smaszcz.
Zobacz także: Paulina Smaszcz jechała bez zapiętych pasów. Musiała się tłumaczyć
Choć kobieta-petarda podkreśliła we wpisie, że ma mnóstwo fanek po swojej stronie, to jednak komentarze w mediach społecznościowych pokazują nieco inny obraz. Wielu internautów ma dość tego, że Paulina Smaszcz stała się monotematyczna. Niektórzy zasugerowali, że w tej aferze dawno już przestała być ofiarą.
- Cienka jest granica pomiędzy rolą ofiary a kata...
- Fałsz, aż bije po oczach — czytamy w komentarzach.
Jeden z internautów stwierdził, że dziennikarka przesadza w oczernianiu Macieja Kurzajewskiego. Dodał, że dopóki jej były mąż nie związał się z Katarzyną Cichopek, Paulina Smaszcz utrzymywała, że jej relacje z prowadzącym "Pytanie na śniadanie" są dobre. Czyżby jego nowa miłość stanęła jej kością w gardle.
- No przecież mieliście takie dobre relacje po rozwodzie, mówiłaś, że się szanujecie, nawet coś mi kiedyś mignęło, że wszyscy razem wychodzicie na obiady, wspólne Wigilie itd. A teraz nagle wszystko źle, jest opisywany, jakby był wręcz tyranem, bo ma nową partnerkę — zauważył internauta.
- Co chce Pani osiągnąć tymi wpisami? Publiczny lincz na byłym mężu, za to, że przestał Panią kochać? Zdarza się, po prostu… — dodała kolejna osoba.
Zobacz także: Wyszło na jaw, jak synowie Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego traktują Kasię Cichopek!
Widać, że powoli wszyscy mają dość wypowiedzi dziennikarki. Jednak jak na razie nie zapowiada się na koniec afery. Paulina Smaszcz przyznała, że nie zamierza przeprosić Izabeli Janachowskiej ani Iwony Pavlović.