Ewa Szykulska o przyczynach śmierci męża. Zbigniew Pernej zmarł nagle
Ewa Szykulska zdradziła smutne przyczyny śmierci Zbigniewa Perneja. Dwa dni wcześniej byli na spacerze, a maż uczcił jej imieniny...
Ewa Szykulska i Zbigniew Pernej byli parą przez 44 lata. Ich piękną miłość przerwała śmierć. Mąż aktorki zmarł w Boże Narodzenie 2021 roku, jednak dopiero kilka dni temu, media oraz fani aktorki dowiedzieli się o jego śmierci. Ewa Szykulska w nowym wywiadzie opowiedziała, że Zbigniew Pernej zmarł nagle. Jakie były przyczyny śmierci męża aktorki?
Przyczyny śmierci męża Ewy Szykulskiej
Ewa Szykulska mocno przeżyła śmierć męża. Święta Bożego Narodzenia 2021 roku były dla rodziny aktorki przepełnione bólem. Pogrzeb Zbigniewa Perneja odbył się 10 stycznie 2022 roku. Okazuje się, że mąż Ewy Szykulskiej zmarł nagle... Jednak aktorka zaprzeczyła, że miało to związek z zakażeniem koronawirusem. Dzień przed tragicznymi wydarzeniami był z nią jeszcze na spacerze i zdążył uczcić jej imieniny, które wypadały w Wigilię. Właśnie tego dnia rozpoczął się dramat:
Tęsknię... Odszedł po 44 latach wspólnego życia. W czwartek, 23 grudnia wyjechaliśmy wspólnie na spacer z naszym psem. Mąż kupił mi kwiaty na zbliżające się imieniny. W wigilię miał bardzo rozległy zawał, to nie były sprawy covidowe. Zmarł przed świtem w Boże Narodzenie. Serduszko usnęło - powiedziała w rozmowie z Co za tydzień
Mąż Ewy Szykulskiej w Wigilię miał rozległy zawał. Zmarł w Boże Narodzenie, 25 grudnia 2021 roku nad ranem.
Zobacz także: Wnuczka Witolda Paszta tęskni za dziadkiem: "Od rana cichy głosik woła..." Poruszające słowa zięcia
Kilka dni temu media obiegł poruszający nekrolog, z którego dowiedzieliśmy się, że nie żyje mąż Ewy Szykulskiej. Zrozpaczona żona pożegnała męża wzruszającymi słowami, wspominając że przez kilkadziesiąt lat ochraniał ją swoją miłością. Sprawił, że przy nim czuła się bezpieczna i potrzebna. Jego nieobecność jest dla aktorki bardzo bolesna i trudno jest jej się z nią pogodzić:
Nie po raz pierwszy odchodzi ode mnie ktoś bliski. Ale to, co się teraz zadziało, zdziwiło mnie i czuję się jak ośmioletnia dziewczynka. Przeżywałam już śmierć rodziców, dziadków, mojej fantastycznej siostry, ale coś się takiego zadziało, że śmierć męża odbieram jak dziecko. Przecież rozumiem, że go po prostu nie będzie, choć niekoniecznie przyjmuje to do wiadomości 24 godziny na dobę - mówiła w wywiadzie.
Zobacz także: Wzruszające słowa sąsiadów Witolda Paszta. "Wolał być z rodziną"
Los nie oszczędzał Ewy Szykulskiej. W swoim życiu musiała pożegnać wielu bliskich. Jednak dzięki wsparciu przyjaciół nie czuje się osamotniona, szczególnie po śmierci swojego ukochanego Zbigniewa Perneja:
To mnie bardzo wzruszyło i dawało siłę. Świadomość, że nie jestem sama. […] Mieliśmy przed sobą jeszcze trochę wspólnego czasu. Mogliśmy się jeszcze zestarzeć. We dwójkę starzenie mniej boli - mówiła w rozmowie z Co za Tydzień.
Ewie Szykulskiej życzymy dużo siły.