Reklama

Ewa Farna jest jedną z najbardziej zapracowanych młodych wokalistek. Miesiąc temu na rynku ukazała się jej nowa płyta, na której znalazły się piosenki będące przemyśleniami artystki na temat życia i otaczającego świata.

Reklama

Gwiazda do tej pory przez natłok obowiązków nie miała szczęścia w miłości. Jej związki z mężczyznami rozpadały się po kilku miesiącach. Podczas ostatniej trasy koncertowej Ewa znalazła wsparcie u swojego gitarzysty z zespołu Martina Chobota i od niedawna są parą. Czy nowy związek Farnej przetrwa? To się okaże. W rozmowie z "Dzień Dobry TVN" piosenkarka zdradziła, jak wyobraża sobie wspólne życie z chłopakiem. Zobacz: "Zrobiono foty mojemu świeżemu związkowi"

- Staram się nie być kurą domową. Też nie jestem Ewą Farną, która przychodzi i mówi: "Jestem Farna, więc poodkurzaj". Myślę, że w związku powinna być równowaga. Tak jest fajnie i widzę to u swoich rodziców. Myślę, że związki nie powinny być chore i toksyczne. To szkodzi jednemu, jak i drugiemu.

W zeszłym tygodniu Ewa kręciła klip do singla "Ulubiona rzecz", który w pewien sposób jest przedstawieniem takiej niezdrowej relacji, w której to kobieta się stara, aby dogodzić mężczyźnie, a jej starania i tak idą na marne. Czyżby Farna znała to wszystko z autopsji?

Podczas promocji płyty będzie sporo koncertować, więc nie grozi jej rozłąka z ukochanym. Wspólnie spędzony czas z pewnością scementuje ich relację. Zobacz: Swatali mnie z Karpielem-Bulecką. On jest do schrupania


(fot. Martin Chobot promo)

Reklama

Farna pokazała swoje prywatne życie w ukochanej Pradze:

Reklama
Reklama
Reklama