Reklama

Ewa Farna jakiś czas temu podjęła zaskakującą decyzję porzuceniu studiów na Uniwersytecie Warszawskim. Prawo nie okazało się dobrym kierunkiem dla wokalistki, więc postanowiła zrezygnować z nauki i zająć się karierą. Jej decyzja wywołała wiele kontrowersji wśród fanów, ale nowa jurorka X-Factora jej nie żałuje.

Reklama

Zobacz: Wzruszenie, łzy i szaleństwo Ewy w pierwszym odcinku "X Factor"

W wywiadzie dla "Gwiazd Faktu" Ewa Farna mówi, że cieszy się, że ma czas na spotykanie ze znajomymi, których przez zajęcia bardzo zaniedbała.

Parę miesięcy temu zdecydowałam się zakończyć studia na UW i po raz pierwszy miałam czas pójść z kolegami zagrać w tenisa. Od 6 lat nie miałam czasu, żeby to zrobić, a jestem w wieku, kiedy powinnam mieć na to czas - przekonuje artystka

Farna zdradza również, czy ma szansę wrócić jeszcze na uczelnie. Może tak się stać, ale piosenkarka nie widzi siebie jednak w roli prawnika:

W Warszawie przez brak czasu i psychiczne zmęczenie czułam się chodzącym trupem. Zawsze mogę mówić, że teraz mam pauzę, chociaż wiadomo, że zazwyczaj po przerwie nikt na studia nie wraca. Ja takiej ewentualności nie odrzucam, ale nie chcę niczego obiecywać. Bo choć wciąż tematyka prawnicza mnie interesuje, to wiem, że tego zawodu chyba nigdy nie będę wykonywać - dodaje.

Jesteśmy pewni, że w zawodzie piosenkarki Ewa Farna ma szansę wytrwać jeszcze kilka ładnych lat.

Zobacz: Chłopak Farnej to żywe złoto. Rozpłynęła się w wywiadzie

Reklama

Farna na konferencji TVNu:

Reklama
Reklama
Reklama