
My też chcemy więcej!
Ewa Bilan-Stoch stała się obiektem zainteresowań mediów po olśniewającym występie na Gali Mistrzów Sportu, w czasie której odebrała nagrodę dla najlepszego sportowca roku w imieniu swojego męża, Kamila Stocha. Żona najlepszego obecnie polskiego skoczka narciarskiego została uznana za odkrycie gali. A wszystko za sprawą niebanalnej stylizacji, utrzymanej w góralskiej estetyce oraz naturalności, którą Ewa Bilan-Stoch urzekła zgromadzonych.
Na Gali Mistrzów Sportu pojawiła się również Anna Lewandowska, która reprezentowała swojego męża Roberta. Piłkarz zajął drugie miejsce w plebiscycie "Przeglądu Sportowego". Jednak tego wieczoru oczy wszystkich skierowane były na żony sportowców i... nie dało się uciec od porównań! Ewa Bilan-Stoch po raz pierwszy zabrała głos w tej sprawie!
Polecamy: KAMIL STOCH RAZEM Z ŻONĄ PROWADZI MARKĘ MODOWĄ. CO ZNAJDZIEMY W OFERCIE KAMILAND?
Ewa Bilan-Stoch udzieliła obszernego wywiadu, w którym wypowiedziała się m.in. na temat porównań do Anny Lewandowskiej, które pojawiły się po występie obu pań na Gali Mistrzów Sportu. Żona Kamila Stocha wyznała, że była nimi zdziwiona, ponieważ ona sama nie widzi punktów wspólnych z małżonką najsławniejszego polskiego piłkarza.
- Nie do końca to rozumiem. Mało jest materiałów na mój temat, nie opowiadam o swoim prywatnym życiu zbyt często, a w takich sytuacjach najłatwiej jest porównywać niż zdobyć ciekawe informacje. Szczerze powiedziawszy nie wiem, co mogę mieć wspólnego z panią Anią - powiedziała Ewa Bilan-Stoch w rozmowie z portalem dziennik.pl.
Dziennikarka, która przeprowadzała wywiad nie odpuszczała.
- Łączą was na pewno mężowie sportowcy - padło spostrzeżenie.
Ewa Bilan-Stoch odpowiedziała na nie w zaskakujący sposób.
- Ale takich żon jest setki tysiące w całej Polsce. Osobiście trochę mnie to bawi - powiedziała żona Stocha na łamach portalu dziennik.pl.
Następnie Ewa Bilan-Stoch została zapytana o to, czy planuje wkroczyć do show-biznesu i zostać narciarską WAG.
- Gdybym miała to robić, to już dawno bym zaczęła, bo okazję mam od kilku lat, odkąd Kamil wygrywa kolejne konkursy (śmiech). Może niektórych zmartwię, ale tą drogą na pewno nie pójdę. Mam zamiar promować to, na czym mi zależy i czego się podjęłam i wcale nie przez swoją prywatność. Mowa o klubie sportowym czy sklepie z czapkami Kamila – Kamiland.pl, które projektuję - powiedziała Bilan-Stoch.
Kamil Stoch razem z żoną prowadzą markę odzieżową Kamiland, która sprzedaje odzież sportową. Oprócz tego, żona Ewa Bilan-Stoch jest fotografem oraz prowadzi agencję marketingu sportowego w skokach. Niedługo zadebiutuje w roli reporterki. W czasie trwania igrzysk w Pjongczangu będzie przygotowywała materiały z Korei dla telewizji Eurosport.
Trzymamy kciuki za karierę Ewy Bilan-Stoch!
My też chcemy więcej!
Piotr Żyła też uczcił zwycięstwo Kamila Stocha na olimpijskiej skoczni w Pjongczangu! Bodaj najweselszy z ekipy polskich skoczków zrobił to na swój sposób, trzeba przyznać bardzo wyjątkowy. Piotr Żyła na swoim profilu na Facebooku pokazał się z gitarą, na której wykonał... hymn Polski! dziś z takiegie repertuaru🇵🇱💪 gold dla Polski🥇@kamilstochofficial złoty🥇💪😎🎊🎉 #pieter #hymn🇵🇱 #kamil #złoto #team #poland #łogień💪- napisał Żyła (pisownia jak najbardziej oryginalna). A hymn w wykonaniu skoczka natychmiast stał się hitem Internetu. Zresztą sami zobaczcie dlaczego: Podobało Wam się? Fani Piotra Żyły i skoczków są zachwyceni! Co więcej, doceniają fakt, że Piotr potrafi gratulować koledze, choć sam należy raczej do przegranych tych Igrzysk. Trener, ze względy na wyniki, nie wystawił go bowiem wcale do konkursu. I to świadczy o Wielkim Sportowcu. Tak fantastycznie się cieszyć i szczerze gratulować, kiedy samemu się jest "przegranym"... Niech się ludzie śmieją, ale ja Ci biję Brawo Piotrze! Piękny przykład :) nie trac nadzieji Piotrek i dla Ciebie zagraja Mazurka 😊 😊 zycze Ci tego z calego serca - piszą fani. I my życzymy mu tego samego! Może już niedługo. Piotr Żyła nagdał hymn dla kolegi: Kamil Stoch zdobył w sobotę olimpijskie złoto:
Tego się nie spodziewaliśmy! W sobotnim wydaniu "Dzień Dobry TVN" w studiu pojawili się dr. Marek Fostiak, specjalista od przygotowania motorycznego z Zakładu Lekkiej Atletyki AWF w Gdańsku i Wiceprezes Zarządu Polskiego Związku Lekkiej Atletyki oraz Piotr Kempa, producent wykonawczy serii „ Kamil Stoch. Moja historia”, którzy opowiadali o fenomenie najlepszego obecnie skoczka narciarskiego. Już na samym początku dowiedzieliśmy się czegoś, co nas baaardzo zaskoczyło! Zobacz: Kiedy Kamil Stoch zostanie ojcem?! Portal zapytał o to żonę skoczka, odpowiedziała krótko... Zasady obowiązujące Kamila Stocha A mianowicie - Kamil Stoch nie może... stać dłużej niż 15 minut. Tak, tak, po prostu stać. O co chodzi? Oczywiście o przyjęcie pionowej postawy oraz jego układ nerwowy. Ja tłumaczył to dr Fostiak? Tak jak kolarze w kontraktach mają zagwarantowane, że nie mogą chodzić po iluś tam schodach, tak samo układ nerwowy Kamila Stocha ma również zagwarantowany, że nie może stać dłużej. - mówił. Mołek dopytywała: Mołek: Chodzi o przyjęcie pionowej postawy? Fostiak: Oczywiście, że tak, największą praca, która wymaga dużo energii jest pozycja sportowa, czyli bezruch, najbardziej się meczymy. Wiedzieliście o tym? Cóż długie kolejki nie dla Kamila ;) Zobacz także: Żony i dziewczyny skoczków są równie piękne jak Lewandowska i Boruc! Zobacz, narciarskie WAGs! Kamil Stoch powalczy o medale na Igrzyskach Olimpijskich!