Kamila Stocha i Ewę Bilan-Stoch bez wątpienia łączy wyjątkowe uczucie. Znają się od dzieciństwa, chodzili do tej samej szkoły w Zakopanem, a po ślubie są już 10 lat. Dlatego podczas Gali Mistrzów Sportu nasz najlepszy obecnie skoczek narciarski podziękował swojej żonie:

Reklama

„Chciałbym podziękować pewnemu aniołowi, którego Bóg zesłał na… temu aniołowi, który dziś państwa olśniewa swoim blaskiem. Dziękuję, Ewuniu”, powiedział łamiącym się głosem Kamil na filmie wyświetlanym na telebimie podczas Gali Mistrzów Sportu.

A jak narodziła się ich miłość?

Zobacz także: Żony i dziewczyny polskich skoczków. Jak wyglądają partnerki Żyły, Kubackiego, Huli, Zniszczoła, Kota, Murańki?

Zatrzymaj najpiękniejsze chwile z ukochaną osobą. Kody rabatowe Empik Foto wykorzystasz na odbitki i albumy pełne wspomnień.

Jak się poznali Ewa Bilan i Kamil Stoch?

Ich historia miłosna na dobre rozpoczęła się podczas zawodów Pucharu Świata w 2006 roku w Planicy, gdzie on bez powodzenia walczył o wyniki, a ona pracowała nad fotoreportażem. Poszli wtedy razem na spacer, a po powrocie do domu skoczek nie mógł już zapomnieć o ślicznej blondynce, choć była od niego kilka lat starsza.

Zobacz także

„Zastanawiałem się, jak się z nią umówić i nagle sama zadzwoniła. Poprosiła o wywiad ze mną, tłumaczyła, że to jedno z jej zadań na zajęcia”, wspominał.

Na początku Kamil wydał się Ewie nieśmiały, ale właśnie to było dla niej najbardziej urzekające. Ponieważ on miał 19 lat i uczył się w Zakopanem, a ona studiowała w Krakowie, wynajęli mieszkanie w podkrakowskich Proszowicach. Po czterech latach zdecydowali się na ślub. Dziś, blisko 10 lat później, nadal są w sobie zakochani.

Ostatnio Kamil przerwał konferencję prasową, by odebrać telefon od żony.

„Ewuniu, oddzwonię za trzy minutki, bo jestem na konferencji prasowej. Pa, pa”, powiedział czule i przesłał jej buziaczka.

Widać, że nadal są w sobie bardzo zakochani. Kamil mówi wprost, że skacze tak dobrze, bo ma cudowną żoną i nazywa ją... Aniołem.

EastNews

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama