Eurowizja 2023: Jann komentuje decyzję jurorów i aferę po preselekcjach. "Ja byłem nastawiony na..."
Fani Eurowizji nie są zadowoleni z wyników preselekcji. Ich faworytem był Jann, a uplasowanie artysty przez jury na czwartym miejscu, wywołało oburzenie. Jak komentuje całą aferę sam Jann?
Jeszcze na długo przed preselekcjami podbił serca widzów nie tylko polskich, ale i zagranicznych. To właśnie Jann w oczach fanów Eurowizji był murowanym kandydatem do zwycięstwa polskich preselekcji. I choć młody wokalista rzeczywiście otrzymał wysokie noty od widzów, to jednak jurorzy uplasowali go na czwartym miejscu, przez co w wyniku końcowym, Jann znalazł się na drugim miejscu. Tym samym ostatecznie to Blanka otrzymała najwięcej punktów i to właśnie ona jedzie do Liverpoolu.
Nie da się nie zauważyć, że wyniki oburzyły nie tylko widownię podczas koncertu preselekcyjnego, ale także tysiące widzów przed telewizorami. W sieci wybuchła prawdziwa afera - jak do tej całej sprawy odnosi się Jann? Zobaczcie naszą rozmowę z muzykiem!
Eurowizja 2023: Jann o wynikach preselekcji
Jann tuż po preselekcjach do Eurowizji 2023, w których zajął drugie miejsce, porozmawiał z nami m.in na temat decyzji jurorów oraz reakcji publiczności na wynik preselekcji. Jakie emocje mu wówczas towarzyszyły?
- Moje emocje są takie same, jakie były. Ja byłem nastawiony na konkurs, który ktoś wygrywa, ktoś przegrywa i takie miałem podejście. Bycie jurorem na pewno nie jest łatwe, więc nie jestem fanem takich akcji typu "wybuczenie". Jeśli taką decyzję podjęli, no to taką podjęli - przyznał przed naszą kamerą Jann.
Co jeszcze na ten temat zdradził młody artysta? Wszystkiego dowiecie się z naszego wideo, które możecie obejrzeć powyżej!
Zobacz także: Eurowizja 2023: Sara James zachwyciła występem na koncercie preselekcyjnym