Inwazja Rosji na Ukrainę zmieniła sytuację w Ukrainie, ale też całej Europie i świecie. Atak na niepodległe państwo spotkało się nie tylko z powszechnym oburzeniem działaniami Rosji i falą pomocy dla Ukrainy, ale też konkretnymi sankcjami nakładanymi na rosyjskie instytucje i konkretne osoby, i dotykającymi bardzo różnych dziedzin życia. Jedną z decyzji podjętych niedługo po ataku było wykluczenie Rosji z tegorocznego konkursu Eurowizji. Teraz okazuje się, że dzielna postawa Ukraińców mocno zamieszała w przewidywaniach co do zwycięstwa w konkursie. Jak się okazuje, szanse przedstawicieli Ukrainy na zwycięstwo wzrosły znacząco.

Reklama

Ukraina wygra Eurowizję?

Konkurs odbędzie się za nieco ponad 2 miesiące w Turynie. Polskim reprezentantem na 66. edycję Eurowizji został Krystian Ochman. Wiadomo, że w konkursie zabraknie Rosji. Jak ogłoszono w komunikacie Europejskiej Unii Nadawców (EBU), żaden rosyjski wykonawca czy zespół nie weźmie udziału w tegorocznym konkursie.

Decyzja jest wyrazem obaw, że w obliczu bezprecedensowego kryzysu na Ukrainie uwzględnienie rosyjskiego zgłoszenia w tegorocznym konkursie postawiłoby go w złym świetle.

Tymczasem coraz większe szanse na wygraną ma kandydat Ukrainy. Na dziś Kalush Orchestra z piosenką "Stefania" jest na pierwszym miejscu we wskazaniach bukmacherów, którzy dają Ukrainie aż 23 proc. szans na zwycięstwo.

YouTube/Eurovision Ukraine

Na drugim miejscu są dotychczasowi faworyci, reprezentujący Włochy Mahmood & Blanco z utworem "Brividi" (18 proc. szans). Trzecie miejsce zajmuje Szwecja (6 proc.), tuż za podium jest we wskazaniach bukmacherów nasz Krystian Ochman z piosenką "River" (4 proc. szans na zwycięstwo).

Reklama

Jak podoba Wam się piosenka Ukrainy?

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama