Kim jest Pablosson - kandydat w preselekcjach na Eurowizję 2018? I co wspólnego ma z Beyonce? WIEMY!

Kto się kryje pod pseudonimem Palblosson - jako kandydat w krajowych preselekcjach do Eurowizji 2018? Jak podał Dziennik Eurowizyjny to wokalista Paweł Stasiak z zespołu Papa D.

Kim jest Pablosson?

W zeszły roku Paweł Stasiak skończył 50 lat. A w czasach młodości jego zespół Papa Dance oraz piosenki, które wylansowali, nie schodziły z pierwszych list przebojów. Papa Dance był to pierwszy polski boys band dance, grający muzykę elektroniczną i popową. Ich największy hity to: "Monalizą byłaś mi" czy "Gdzie jest Ola", "Nasz ziemski Eden", "Kamikaze wróć" czy "40 dni dookoła świata". Byli idolami nastolatków.

Zobacz: A jednak! Gwiazda "The Voice of Poland" powalczy o Eurowizję 2018. Ma ogromne szanse na wygraną

Początkowo wokalistą zespołu był Grzegorz Wawrzyszak. Potem zastąpił go w 1986 roku właśnie Paweł Stasiak, który wcześniej śpiewał w chórkach zespołu. W dzieciństwie Stasiak był członkiem zespołu taneczno-wokalnego Gawęda. W latach 1983–1985 był prezenterem muzycznym w Rozgłośni Harcerskiej.

Po rozpadzie zespołu w 1990 roku Paweł Stasiak rozpoczął samodzielną karierę muzyczną pod pseudonimem Mr. Dance. Nagrał płyty: Mr. Dance (za którą w 1992 r. otrzymał „Złotą płytę”). W 1996 roku zawiesił działalność muzyczną i został kierownikiem produkcji, był także właścicielem agencji statystów wraz z Barbarą Markiewicz-Muzyką.

Co jeszcze wiemy o Pawle Stasiaku vel Pablossonie?

Zobacz także: Kto powinien reprezentować Polskę na Eurowizji 2018? Zagłosuj w naszym PLEBISCYCIE!

Kilka lat temu Paweł Stasiak zrobił sobie nowe włosy. Powód? Dość wcześnie wokalista zaczął łysieć.

Na pewno było w tym trochę próżności, ale przede wszystkim zdecydowałem się, bo cztery lata temu, po długiej przerwie, wracaliśmy na rynek jako Papa Dance i chciałem nawiązać do swojego wizerunku sprzed lat. A wiedziałem, że jeśli pojawię się bez włosów, głównym tematem stanie się nie nasza płyta, lecz moja łysina. Natomiast jeśli chodzi o kompleksy, to bardziej wstydziłem się, gdy w pewnym momencie podtatusiałem. Obrosłem w tłuszcz, ciężko było mi się ruszać i odczuwałem to jako totalną porażkę, bo nie potrafię zaakceptować sytuacji, gdy człowiek źle wygląda z własnej winy. Dlatego postanowiłem coś z tym zrobić - mówił dawno temu w wywiadzie dla Gali.

Jednak nie są to przeszczepione włosy, tylko tak zwane systemy. Doczepia się je do głowy specjalnymi zaczepami. Są popularne wśród gwiazd, które lubią często zmieniać fryzury, stosuje je np. sama Beyonce!

Dlaczego zespół Papa Dance się rozpadł?

Wiesz, to jest taki drugi moment dorosłości w moim życiu. Pierwszy był w 1990 roku, gdy zespół Papa Dance się rozpadł. Z dnia na dzień. Nasi menedżerowie uznali, że zostają w USA, ponieważ tam widzą swoją przyszłość. Mieli gdzieś to, że mogliśmy zaistnieć w Rosji, gdzie już zaczynaliśmy być rozpoznawalni, gdzie Ałła Pugaczowa zapraszała nas na koncert do telewizji - powiedział Paweł Stasiak w "Gali"

Najgorsze było to, że gdy wróciłem do Polski, nagle zdałem sobie sprawę, że nic nie wiem o życiu. Bo w zasadzie prosto z Gawędy, w której występowałem od dziecka, przeszedłem do Papa Dance. I do tej pory to ktoś wszystko za mnie organizował, ja miałem tylko śpiewać. A nagle musiałem odpowiadać sam za siebie. Nie wiedziałem, od czego zacząć, czułem się wyrwany z kontekstu, bo – poza wszystkim – z ogromnej zajętości wpadłem w pustkę. Miałem 23 lata. Ludzie w moim wieku robili dyplomy i zaczynali pierwszą pracę, a ja… właśnie zakończyłem swoją działalność - dodał.

Co robił potem Paweł Stasiak? Trafił do Jacka Cygana.

Na szczęście Jacek Cygan zatrudnił mnie do programu „Dyskoteka pana Jacka”. To dawało mi poczucie przynależności. Za zarobione w Stanach pieniądze nagrałem też płytę „Mr Dance”, dzięki której dawałem koncerty, no i zapisałem się na studia (produkcja telewizyjna na PWSFTViT w Łodzi – przyp. red.). Niedługo po tym założyłem agencję statystów i epizodystów - powiedział "Gali".

10 lat temu Paweł Stasiak rozwiódł się z żoną, która był z pochodzenia Gruzinką. Wiele osób podejrzewało, że było to tylko małżeństwo tylko na papierze. A jak było na prawdę?

Wielu ludzi uważa, że Diana wyszła za mnie za mąż, żeby otrzymać polskie obywatelstwo. Ale to jakaś totalna bzdura. Najlepiej świadczy o tym fakt, że nigdy nie starała się o to obywatelstwo. Nasze małżeństwo to był spontan. Po prostu. Razem przeżyliśmy prawie rok, a potem to się jakoś rozwaliło. Nie nam pierwszym i nie nam ostatnim się nie udało. Ale na papierze wciąż pozostajemy małżeństwem. Teraz jednak postanowiłem się rozwieść - powedzial Paweł Stasiak w "Gali".

Paweł Stasiak bardzo często udziela się charytatywnie i bierze udział w imprezach dla dzieci. Niedawno podczas Noworocznego Obiadu z Gwiazdami. W restauracji Jeff's śpiewał dla 300 Dzieci z Domów Dziecka.