Reklama

Ostatni miesiąc nie był dla Edyty Górniak łatwy. Publicznie znów zaatakował ją były mąż, który stwierdził na łamach tabloidów, że gwiazda nie wpaja Allanowi "katolickich wartości" i miał jej zakazać "nawracania" syna na inną religię. Edytę zaskoczyły te oskarżenia, dlatego też na łamach magazynu "Flesz" postanowiła odpowiedzieć na zarzut eksmęża.

Reklama

- Pracowity miesiąc miał mój były mąż, był znów w swoim żywiole. Nie wiedziała jednak, że nie odróżnia filozofii od religii, bo buddyzm jest filozofią. Już ośmioletni Allan rozumie tę różnicę, mam nadzieję, że wyedukuje tatę. Najwyższy na to czas!

"Flesz" dodaje, że Edyta wróciła niedawno z wakacji w Azji, gdzie wypoczywała z synem i partnerem, Piotrem Schrammem. Diwie bardzo zależało, aby syn od najmłodszych lat poznał kulturę tak bliskiego sercu mamy kontynentowi.

- Będę konsekwentnie przekazywała synowi wiedzę, pokazując mu różne zakątki i filozofie świata. Szczególnie te, w których nie ma mowy o plastikowych rozrywkach. Bo Azja jest dla mnie najpiękniejszym kontynentem, to miejsce jest już teraz wyjątkowe również dla Allana.

Reklama

Co jeszcze Edyta sądzi na temat plotek o konflikcie z mamą? Cały artykuł przeczytasz na łamach magazynu "Flesz". Od dzisiaj w sprzedaży.

Reklama
Reklama
Reklama