Edyta Górniak cierpi po rozstaniu... „Jeśli gdzieś kryją się zmiażdżone serca, to nie jesteście sami”
Edyta Górniak cierpi po rozstaniu... „Jeśli gdzieś kryją się zmiażdżone serca, to nie jesteście sami”
1 z 4
Ostatni czas nie jest łatwy dla Edyty Górniak. Nie tak dawno artystka wyznała, że poroniła ciążę, później dowiedzieliśmy się, że rozstała się z partnerem Mateuszem Zalewskim, a kilka tygodni temu jej mama trafiła do szpitala! Chcąc zapomnieć o kłopotach Górniak zdecydowała się na wystąpienie w rozrywkowym programie Agent - Gwiazdy. Ale zdjęcia już się zakończyły i gwiazda musi teraz zmierzyć się z rzeczywistością. A to nie jest łatwe, bo Edyta wciąż nie może zapomnieć o Mateuszu... Co takiego napisała o byłym partnerze na Instagramie?! Czy w końcu uda jej się pozbierać po rozstaniu? Koniecznie przeczytajcie w galerii.
Zobacz też: TYLKO U NAS! Edyta Górniak już nie wróci do Mateusza Zalewskiego! Wiemy, dlaczego para się rozstała!
2 z 4
Edyta Górniak mocno przeżywa rozstanie z Mateuszem Zalewskim. Gwiazda straciła dla ukochanego głowę, niestety miłość nie przetrwała próby czasu. Zarówno kierowca rajdowy, jak i artystka nie planują do siebie wrócić. A Górniak... wciąż rozpacza.
Dowodem na to jest jej najnowszy wpis na Instagramie. Co w nim wyznała Edyta?
Coco Chanel mawiała - Kobieta zakochana, to kobieta stracona. Cóż, wolimy myśleć jednak, że miłość daje nam w życiu parasol ochronny. Bo kiedy coś jest tak potężne, któż ośmieliłby się to burzyć? Kiedyś myślałam, że poświęcenie wszystkiego dla miłości, jest jej pięknym dowodem, a także mocnym wyrazem dojrzałości. Dziś myślę, że kiedy się kogoś kocha, oczekiwanie dostosowania się kogoś dla naszej wygody, przyzwyczajeń i przekonań, jest wręcz zaprzeczeniem tej miłości. Uwielbiajmy kogoś za to jaki jest, nie „pod warunkiem że..” - zaczęła Edyta.
3 z 4
Dodała, że wierzy, że w życiu jest przestrzeń na wszystko. Wystarczy tylko dobrze wykorzystać każdą chwilę.
Szkoda, że budowanie normalności w dzisiejszym świecie, staje się tak trudne dla tak wielu z nas... Jeśli gdzieś tam, wśród instagramowców, za pięknie wykreowanymi postami kryją się zmiażdżone serca, przepełnione strachem przed ułożeniem nowego, lepszego planu... wiedzcie, że nie jesteście Sami. Bo cokolwiek Nas dzieli, jesteśmy przecież z tego samego kruszcu :) To tylko życie. Taki jego etap. Wspierajmy się. Przetrwamy - zakończyła.
4 z 4
Mamy nadzieję, że Edyta Górniak pozbiera się po stracie ukochanego i w kolejnym 2019 roku na jej twarzy będzie widniał tylko uśmiech. A czego wy jej życzycie?