Edyta Górniak skomentowała swoją porażkę odnośnie Eurowizji. Wbiła szpilę jurorom
Edyta Górniak nareszcie zabrała głos w sprawie preselekcji do Eurowizji. Okazało się, że ona także chciała jechać do Szwecji.
Emocje po ogłoszeniu wyników preselekcji powoli opadają, a internauci czekają na Eurowizję 2024, która odbędzie się w Szwecji. Reprezentantką naszego kraju okazała się być Luna z utworem "The Tower", która miała zarówno swoich przeciwników, jak i zwolenników. Teraz gdy na jaw wyszła oficjalna punktacja jurorów, okazało się, że w preselekcjach brała udział Edyta Górniak. Zobaczcie, jak do tego doszło.
Edyta Górniak chciała pojechać na Eurowizję
W środę, 21.03 internauci mogli zobaczyć, jak rozłożyły się głosy jury na tegorocznych preselekcjach do Eurowizji. Ku zaskoczeniu wszystkich, na liście znalazła się Edyta Górniak, która do tej pory nie wspominała o chęci udziału w tym wydarzeniu. Od jurorów otrzymała tylko 5 punktów, które spowodowały, że artystka znalazła się na dole tabeli.
Teraz Edyta Górniak postanowiła zabrać głos i wyjaśnić, co skłoniło ją do zgłoszenia propozycji swojego utworu na preselekcje:
No to już wiecie. To prawda. Tak, to prawda. Nagrałam nowy, premierowy utwór, z okazji nadzwyczajnej, 30. rocznicy debiutu Polski na Eurowizji, a także mojego debiutu na scenie międzynarodowej
Okazało się, że pomysł narodził się niestety za późno i Edyta wysłała kandydaturę po ustalonym czasie. To powinno wykluczyć ją z eliminacji, a jednak! Piosenkarka zdobyła 5 głosów.
W ostatniej chwili zdecydowałam, żeby wysłać go do konkursu (...) zrobiłam to już niestety po czasie. Dosłownie przekroczyłam te wskazane daty i godziny, nie ma to nawet znaczenia, bo i tak to nie był mój główny cel. Tak naprawdę ważniejsze jest dla mnie to, żebyśmy wspólnie mogli celebrować tę piękną rocznicę
Na koniec Edyta zaznaczyła, że jest zdziwiona otrzymaniem jakiekolwiek punktu, skoro zgłosiła się po czasie.
Nie wiem, w której punktacji mój utwór wziął udział, jeśli nie zgłosiłam go zgodnie z regulaminem. Ale mimo to oczywiście dziękuję jurorom
Jest jednak komentarz jednego z jurorów Michała Hanczaka, który wprost zarzuca Edycie Górniak kłamstwo.
Widziałem jej story i niestety muszę zarzucić jej kłamstwo. Pokazuje, że wysłała zgłoszenie 11 lutego. Jurorzy mieli dostęp do konkursowych piosenek od 8 lutego i jej piosenka już tam była. Nie wiem, w jakim celu pani Edyta to powiedziała
Dodał również, że propozycja Edyty Górniak nie była na tyle dobra, aby mogła otrzymać od niego punkt:
Moim zdaniem niegodna divy, a szkoda
Zobacz także: Steczkowska o włos od Eurowizji. To juror z TVP nie przyznał jej punktów. Kim jest?