Reklama

Śmierć Anny Przybylskiej poruszyła cały show-biznes. Na portalach społecznościowych pojawiło się mnóstwo wpisów kolegów i koleżanek aktorki, którzy nie mogli uwierzyć w to, co się stało. Najbardziej poruszające wyznania pochodziły oczywiście od osób, które znały ją prywatnie od wielu lat. Przypomnijmy: "Zaprosiła mnie do domu i powiedziała o chorobie"

Reklama

Teraz do grona opłakujących śmierć gwiazdy dołączyła Edyta Górniak, która czekała z wpisem kilka dni. Nie bez powodu - wokalistka przyznała, że od momentu pojawienia się informacji o śmierci Ani, nie mogła zebrać myśli. Dodaje, że nie znała jej osobiście, ale w jakiś sposób była jej bardzo bliska ze względu na wrażliwość, która jej zdaniem ich łączyła. Apeluje też, aby Przybylska pozostała w naszych sercach symbolem dobra i odwagi.

Nie poznałam Ani osobiście. A jednak była mi bliska. Fotografując drzewa, ptaki, fotografując życie na tej planecie, zatrzymywało Naszą uwagę to samo piękno. Choroba dodała jej odwagi walczyć z absurdem i agresją dzisiejszego świata. Niech Anna Przybylska pozostanie dla Nas symbolem dobra, odwagi, siły pozytywnego nastawienia, Piękna, naturalności i Normalności. Przekornie do wymuszonych przez media "trendów" żyła zwyczajnie. Nie obnosiła się z niczym, nie prowokowała, nie szukała poklasku. Zwyczajna, choć tak nieludzko Piękna - czytamy na Facebooku Górniak.

Pełny wpis Edyty poniżej.

Zobacz: Mieszkańcy Trójmiasta żegnają Annę Przybylską. Fani wpisują się do księgi kondolencyjnej

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama