
Maja Sablewska już od dłuższego czasu nie jest menadżerem gwiazd. Jednak z racji współpracy z najpopularniejszymi artystkami w Polsce, w wywiadach temat ten powraca jak bumerang. Jak wiadomo, to dzięki temu, że kiedyś była w cieniu Dody, Edyty Górniak czy Alicji Janosz udało jej się wejść na salony i trafić do pierwszej ligi gwiazd.
W dzisiejszym wydaniu "Dzień Dobry TVN" Agnieszka Jastrzębska wyemitowała wypowiedź Mai na temat Małgorzaty Herde. Była agentka gwiazd odniosła się do afery finansowej z udziałem miłośniczki szampana. Przy okazji przypomniała o swojej przeszłości, kiedy to podopieczne sugerowały jej nieczyste intensje w relacjach:
Menadżer powinien mieć dystans do gwiazd, nie powinien się z nimi spoufalać. Ja byłam za dobra, oddałam całe swoje serce i dlatego się rozstaliśmy. A afera z Herde to syf - powiedziała Maja.
Sprawę szybko skomentowała na swoim Facebooku Edyta Górniak. Pod jednym z komentarzy diwa napisała:
- Ona o Herde? Dogadał kocioł garnkowi. Baran jeden. Komuś pomyliły się serce z marketingiem
Z wypowiedzi Edyty można łatwo wywnioskować, że nadal ma żal do Sablewskiej.
Zobacz: Sablewska organizowała ustawki na Górniak!
Zakochana Edyta:

Maja Sablewska , dziś znana jako stylistka i prowadząca swój autorski program, jeszcze jakiś czas temu była menadżerką największych gwiazd w Polsce - Dody czy Edyty Górniak . Współpraca z każdą z nich zakończyła się w atmosferze skandalu, a Maja nie raz w wywiadach podkreślała, że po rozstaniach spotkała się z falą krytyki z ich stron. Przypomnijmy: "Doda i Górniak nie ułatwiały mi życia" Co jakiś czas Maja wraca wspomnieniami do pracy menadżera, zazwyczaj nawiązując do jej przyjemnych momentów. W wywiadzie dla przeambitni.com, Sablewska podkreśliła, że ze wszystkich gwiazd, z którymi miała okazję pracować, dobrze wspomina tylko Dodę: Nie ma takiej opcji, żebym była menadżerką. Na dzień dzisiejszy koleguję się z Dodą, a o całej reszcie pań najchętniej bym zapomniała. Bo to była ciężka współpraca z wieloma artystkami, lepiej na ten temat nie mówić. Z Dodą jest tak, że miałyśmy długą, ekstremalną, pełną sukcesów współpracę. Ona o tym wie. Jej się podoba mój program, mnie się podobają jej projekty. I cieszę się z tego, że mam z nią taki kontakt, bo mi na tym zależało - mówi Maja Zapytana o ostatni skandal z Dodą i Agnieszką Szulim w roli głównej powiedziała: Nie chcę wypowiadać się na ten temat. Ja już powiedziałam, i do Dody i do Agnieszki: Nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe . Zbyt duże emocji wchodzi w grę, żebym się wypowiadała, więc lepiej to zostawić. Jakoś się to rozwiąże. Mam nadzieję, że jedna i druga strona będą zadowolone - przekonuje stylistka. Przypomnijmy, co ostatnio o Mai pisała Edyta Górniak: "Baran jeden. Ona o Herde?" Sablewska chwali się nowym tatuażem:

Maja Sablewska skomentowała występ Edyty Górniak na polskich preselekcjach na Eurowizję 2016. Jak ocenia swoją byłą podopieczną? W rozmowie z "Party" gwiazda przyznaje: "Edyta była najlepsza"! Maja Sablewska o Edycie Górniak na Eurowizji Relacja Mai Sablewskiej i Edyty Górniak to sinusoida. Panie kiedyś wspólnie pracowały ze sobą, kiedy to Maja była jeszcze menadżerką gwiazd. Jednak rozstały się w nie najlepszej atmosferze. Nie brakowało wzajemnych oskarżeń, a nawet sprawy w sądzie! Ale teraz ich relacja jest bardzo poprawna. Maja w rozmowie z "Party" ocenia uczestników preselekcji na konkurs Eurowizja 2016: Dla mnie Edyta była najlepsza. Co do reszty mam ambiwalentne uczucia - przekonuje stylistka. Na Eurowizję jedzie jednak Michał Szpak! Nie sposób jednak nie zauważyć kilku podobieństw między wokalistką a diwą. Silny głos, wielki talent, przywiązanie do rodziny, perfekcja na scenie, ciekawe stylizacje dopracowane do perfekcji, a także występy w talent show (zarówno Edyta jak i Michał brali udział w Tańcu z Gwiazdami). Ciekawe, czy Michał powtórzy sukces Edyty na Eurowizji z 1994 roku. Zobacz także: Michał Szpak pokazał teledysk do piosenki "Color Of Your Life". Europejczycy zachwyceni! A Wy? WIDEO Edyta Górniak nie jedzie na Eurowizję. Maja Sablewska była przekonana, że to Edyta pojedzie na Eurowizję. Edyta Górniak i Margaret przegrały z Michałem Szpakiem.

Edyta Górniak nie ma teraz dobrego czasu w swoim życiu. Diwa co prawda twierdzi, że priorytetem jest dla niej muzyka i nagrywanie nowych piosenek, ale zamiast spędzać czas w studiu woli czytać kolorową prasę . Dowód tego dała przy okazji krytyki Joanny Horodyńskiej , która wytknęła jej zbędne kilogramy ( "Niespełniona modelka! Brakuje jej seksu!" ). Chociaż afera żyje swoim życiem, teraz pojawiła się kolejna. Zobacz: Górniak o Sablewskiej: "Baran jeden! Ona o Herde?" Tym razem Edyta wzięła na tapetę Maję Sablewską . Przedwczoraj stylistka skomentowała słowa Dody , która odniosła się rzeczowo do ich sukcesów. Według Mai jedna z jej byłych gwiazd "(nie Doda)" nadal nie rozliczyła się z nią. Pewna Artystka (nie Doda) zapomniała sie rozliczyć, a kilka sukcesów wspólnie ze mną odniosła . I także za tę, która zamiast profitów przyniosła dużo ważniejsze wartości… Czuje wdzięczność, bo to wszystko co za mną doprowadziło mnie do tego miejsca i czasu w którym jestem tu i teraz. A obecnie, jestem bardzo szczęśliwa - napisała Maja na Facebooku Odpowiedź Edyty (której imię ani razy nie pojawiło się we wpisie Mai) jest bardzo stanowcza. Grozi Sablewskiej nawet zgłoszeniem sprawy do sądu : Wobec tych samych, kłamliwych informacji rozpowszechnianych po raz kolejny przez Panią M.Sablewską w kilkuletnich odstępach czasu - zdecydowałam o przekazaniu sprawy moim Pełnomocnikom Prawnym. Uściślijmy tylko, że w czasie swojej przygody z menadżerowaniem Sablewska współpracowała z plejadą gwiazd. Oficjalnie mówi się o Dodzie, Edycie Górniak, Toli Szlagowskiej i Marinie Łuczenko , ale wcześniej zajmowała się także karierami np. Bartka Wrony, Patrycji Markowskiej i Alicji Janosz . Zobacz: Tylko u nas! Alicja Janosz: "Mieszkałam z Mają Sablewską. Była moim guru" Skąd zatem pewność Edyty, że chodzi właśnie o...