Górniak żałuje, że zwolniła Sablewską
Kto się teraz nią zajmie?
Współpraca z Mają Sablewską wyszła Edycie Górniak wyjątkowo na zdrowie. Edyta zmieniła swój wizerunek, wzięła udział w Tańcu z Gwiazdami, rozwiodła się z mężem, zaczęła wreszcie pracować nad nową płytą... Jej niespodziewaną decyzję o zwolnieniu swojej menadżerki wiele osób tłumaczyło zazdrością jaka wynikała z możliwości jakie daje Sablewskiej X Factor.
Według Faktu Górniak była przekonana, że jej niespodziewane oświadczenie o zakończeniu współpracy z menedżerką spowoduje, że Sablewska porzuci pracę jurorki w nowym show TVN. Wokalistka liczyła, że dla postawionej pod ścianą Mai to ona i jej kariera będą priorytetem.
Sablewska wyglądała rzeczywiście na zaskoczoną decyzją swojej podopiecznej. A szczególnie jej formą! Jeżeli rzeczywiście dowiedziała się o tym przez internet, to sprawa wygląda bardzo niesmacznie. Media informowały wcześniej, że obie panie rozmawiały wielokrotnie o udziale Mai w show. Górniak ponoć miała zakontraktowane liczne występy w show, jako gość specjalny. Wygląda jednak na to, że Edyta nie poradziła sobie z myślą o rosnącej popularności jej menadżerki. Niestety, jej szantaż się nie powiódł i Maja ani myśli zrezygnować z udziału w programie.
– Edyta już następnego dnia zaczęła żałować swojej decyzji i chciała ją cofnąć – twierdzi informator Faktu.
Tym bardziej że – jak udało ustalić się gazecie – plotki, jakoby to partner życiowy gwiazdy miał poprowadzić teraz jej karierą, okazały się nieprawdziwe. Prawnik będzie dbał tylko o to, o co dotychczas.
Ciekawe kogo Górniak, słynąca ze swojego trudnego charakteru, mianuje swoim menadżerem? Może znów uśmiechnie się do Darka Krupy?