Tomasz Kammel obchodzi dziś okrągłe 50. urodziny. Prezenterowi TVP składamy najserdeczniejsze życzenia. A z tej wyjątkowej okazji opowiadamy o pięciu mniej znanych faktach z jego życia. Także prywatnego!

Reklama

1. Dlaczego Tomasz Kammel zmienił kiedyś nazwisko?

Dziennikarz w jednym z wywiadów żartował, że nie będzie dorzucał do swojego nazwiska kolejnych liter. Jednak dlaczego przed laty Tomasz zdecydował się dorzucić jeszcze jedno „m"?

Mama mojego taty, babcia Gienia była córką Polki i Niemca, jej mąż, a mój dziadek Eduard jest Niemcem. Nazywali się Kammel. Gdy jednak po wojnie wracali w rodzinne strony babci (Dolny Śląsk, wcześniej Niederschlesien) urzędnik samowolnie skrócił ich nazwisko i w polskie dokumenty wpisał Kamel. Takie to były czasy. Kiedy po latach cała rodzina ze strony taty wróciła do Niemiec, automatycznie dokonano korekty na „Kammel” bazując na aktach urodzenia” - wyznał na Instagramie.

Tomasz Kammel przyznał w swoim instagramowym wpisie, że gdy jego rodzice brali ślub, nazwisko ojca również zostało „spolszczone” i jego mama nigdy nie zwracała na to uwagi. Prezenter TVP twierdzi, że "Kammel to stare szwabskie nazwisko pochodzące od nazwy zawodu włókienniczego".

Ja w pewnym momencie chciałem odzyskać swoje oryginalne nazwisko, co miało miejsce właśnie w 2004. Dlaczego to zrobiłem? By już nie udowadniać, że nie jestem wielbłądem:))” - śmiał się.

Na zdjęciu Tomasz Kammel z ojcem. Czy są podobni?

Zobacz także

2. Jak brzmi jego definicja szczęścia?

Jest krótka i zabawna. Niedawno Tomasz Kammel napisał na Instagramie: „Definicja szczęścia jest prosta: 24 stopnie C, kiełbasa, chleb z masłem i słońce”. Ma facet poczucie humoru.

3. Kim jest partnerka dziennikarza, z którą spotyka się od trzech lat?

Tomasz Kammel jest szczęśliwie zakochany. Prezenter TVP zdradził, że jego wybranka pracuje w korporacji i ma dwie nastoletnie córki. Bardzo też chroni swojej prywatności. Dlatego na Instagramie próżno szukać jej zdjęć. Dziennikarz nie spieszy się ze ślubem, a czy chciałby być ojcem?

„Myślę, że byłbym zaangażowanym tatą. Rzecz w tym, że moje instynkty opiekuńczo-rodzicielskie już się na kimś skupiają. Moja dziewczyna ma dwie nastoletnie córki, które dorastają na moich oczach i stają się bardzo ważną częścią mojego świata" - powiedział Kammel w rozmowie z magazynem „Viva!”. – Ich mama znakomicie poukładała nasze życie. Jest w nim dużo miejsca dla mnie, co nie wyklucza świetnych kontaktów z ich ojcem. Dziewczyny mają bardzo zaangażowanego i kochającego tatę. Nie popełniam błędu, by grać rolę, w której nie zostałem obsadzony i próbować im go zastąpić. Wiedzą, że mają we mnie wsparcie, ale przede wszystkim wiedzą, że mają rodziców. Ja zawsze służę radą, pilnując, bym nie udzielał tych nieproszonych (śmiech)”.

4. Tomasz Kammel ma dużo młodszego brata!

Przyrodni brat Tomasza Kammela - Frederik Kammel jest o 25 lat młodszy od Tomka. Co ciekawe, choć nie wychowywali się razem, to pomimo różnicy wieku dziennikarz ma dobre relacje z młodszym bratem i często go odwiedza. Niedawno wyznał, że w Frederik otworzył w czerwcu przewód doktorski na uniwersytecie we Freiburgu!

„Ludzie, jaki ja jestem dumny!!!!! I dla TAKICH wiadomości warto żyć:)”, cieszył się na Instagramie.

Na zdjęciu Tomasz Kammel ojcem Christianem Kammelem i młodszym bratem, który nie wychowywał się w Polsce.

5. Tomasz Kammel był wychowywany przez kobiety.

Prezenter "Pytania na śniadanie" jest synem Anny Hetmanek-Kamel i Bronisława Kamela, obecnie Christiana Kammela. Rok po jego narodzinach, ojciec wyjechał do Niemiec i tam założył nową rodzinę. Z Tomaszem przez kilkanaście lat nie miał żadnego kontaktu, jednak po czasie rozłąki ich relacje bardzo się poprawiły. Od wielu lat mają ze sobą bliskie relacje. Jednak najwięcej miłości Tomaszowi Kammelowi podarowały w dzieciństwie dwie kobiety: mama i już nieżyjąca babcia.

O swojej babci Kammel pisze dziś z czułością:

"Nie składała ust w dziubek, nie prawiła komplementów. Gdy w wieku 55 lat została wdową wyznała mi, że nie wiedziała, co znaczy być tak naprawdę szaleńczo zakochaną, ale gdy zobaczyła moje zatroskanie natychmiast dodała „aż pojawiłeś się ty”. Nie czytała mi bajek, nie śpiewała piosenek, ale potrafiła być. No i to jej bycie blisko mnie było największym źródłem poczucia bezpieczeństwa. Uwielbiałem spędzać z nią czas, bo potrafiła mnie godzinami słuchać, a ja mówiłem, mówiłem i mówiłem. Mało kto mógł to znieść w tak wielkiej dawce, ale jej nigdy nie przeszkadzało. Spełniała wszystkie moje kulinarny zachcianki, szyła stroje na karate i stała za mną murem w każdej sprawie. Bardzo ją kochałem, choć myślę, że ona mnie jeszcze bardziej."

Tomasza wychowywały w dzieciństwie kobiety. Mama i babcia. Na zdjęciu z Tomek z mamą. Zdjęcie podpisał tak: "życzę Ci, żebyśmy w nim zostali jak najdłużej:) A poza tym ludzie mówią, że masz talent do rodzenia ładnych i mądrych dzieci. Mi ciężko ocenić, ale przez grzeczność nigdy nie zaprzeczam. I love U."

Zobacz także: Jak mieszka Tomasz Kammel? Jego luksusowy apartament z własną siłownią robi wrażenie!

Reklama

Tomasz Kammel w TVP prowadzi "Pytanie na śniadanie" i "The Voice of Poland" oraz "Dance Dance Dance." Widzowie pamiętają go przede wszystkim z "Randki w ciemno", od której zaczynał swoją karierę. Pracę w TVP rozpoczął w 1997 roku.

Instagram/tomaszkammel
Reklama
Reklama
Reklama