Ilona Wrońska i Leszek Lichota mają dwójkę nastoletnich dzieci - Kajetana i Nataszę. W rozmowie z "Plejadą" aktorka postanowiła otworzyć się na temat edukacji domowej swoich pociech. Przyznała, że tradycyjny system nauki nie spełnia ich oczekiwań, a ich dzieci wolą same gospodarować swoim czasem.

Reklama

Syn zdecydował, że wrzesień robi sobie wolny i zaczyna od października, trochę tak po studencku - powiedziała Ilona Wrońska.

Dzieci Ilony Wrońskiej i Leszka Lichoty mają edukację domową

Ilona Wrońska i Leszek Lichota poznali się w szkole teatralnej, ale zaiskrzyło między nimi dopiero na planie kultowego serialu "Na Wspólnej" i od tego czasu uczucie między nimi się nie zmienia. Para ma dwójkę dzieci, które od lat uczą się w trybie domowym. W rozmowie z "Plejadą" aktorka zdradziła, że choć pociechy próbowały wrócić do edukacji szkolnej, szybko zorientowały się, że to nie dla nich.

Natasza i Kajtek po ósmej klasie mieli epizod szkolny, jednak zdecydowali się wrócić do edukacji domowej. Po ośmiu latach w takim trybie są przyzwyczajeni do zarządzania swoim czasem. Jeśli idziesz do szkoły, musisz się podporządkować wielu rzeczom, a oni przez te lata edukacji domowej mieli dużo wolności - powiedziała Ilona Wrońska w rozmowie z "Plejadą".

Zobacz także: Gwiazdy serialu "Na Wspólnej" na konferencji prasowej. Anna Guzik, Marta Wierzbicka... ZDJĘCIA

Ilona Wrońska razem z mężem chronią prywatności swoich dzieci i niełatwo jest znaleźć wspólne zdjęcia na ich Instagramie. W dalszej części rozmowy aktorka zdradziła, że ich pociechy są już licealistami, którzy sami biorą odpowiedzialność za swoją naukę.

Zobacz także

Natasza jest w trzeciej klasie liceum ogólnokształcącego, a Kajtek w drugiej. To już młodzież, która sama ogarnia większość swoich spraw i bierze odpowiedzialność za naukę. Kontakt z rówieśnikami w szkole wpłynął na nich jak najbardziej pozytywnie, zyskali nowe znajomości. Problem tkwi jednak w systemie nauczania, który jest przestarzały i niedopasowany do dzisiejszych potrzeb - wyjaśniła dalej.

Zobacz także: "Osaczony": Leszek Lichota na tropie mordercy syna! Co się wydarzy w 3. i 4. odcinku?

Aktorka "Na Wspólnej" ufa swoim dzieciom na tyle, by same podejmowały decyzje o swojej edukacji. Kajetan i Natasza nawet sami decydują, kiedy chcą podejść do egzaminów. Myślicie, że to dobra decyzja?

Natasza i Kajtek planują sami, kiedy zaliczyć dany przedmiot i kiedy w ogóle zacząć się uczyć. Syn zdecydował, że wrzesień robi sobie wolny i zaczyna od października, trochę tak po studencku. Zresztą cały system zaliczania w edukacji domowej można porównać do tego, który jest na studiach - wyznała aktorka.

Reklama

Ilona Wrońska nie ukrywa tego, że tradycyjny system edukacji nie spełnia jej oczekiwań. Uważa, że dzieci powinny mieć możliwość wyboru przedmiotów, których chciałyby się uczyć.

Dzieci są przeładowane materiałem, więc trzeba dać im oddech i możliwość wyboru przedmiotów, których chcą się uczyć. Przecież w liceum młody człowiek powinien mieć już taką możliwość - zdradziła na koniec.

VIPHOTO/East News
Reklama
Reklama
Reklama