Reklama

Ślub Andziaks i Luki to wydarzenie, którym od kilku dni żyje polski internet. Para młoda nie żałowała funduszy, a uroczystość wyglądała jak z najpiękniejszej bajki. Jednak tuż po przepięknym weselu i hiucznych poprawinach doszło do dramatu. Sylwia Gaczorek jedna z druhen Andziaks, wracając z wesela miała wypadek samochodowy. Obcy kierowca wyjechał im na zderzenie czołowe. W sieci pojawiły się dramatyczne relacja z miejsca zdarzenia. Jak czuje się Sylwia Gaborek i podróżujący z nią ludzie?

Reklama

Sylwia Gaczorek miała wypadek samochodowy, wracając z wesela Andziaks. Co się stało?

Sylwia Gaczorek jest znaną stylistką fryzur, z usług której uwielbiają korzystać influencerzy. Dzięki swojemu talentowi bardzo szybko zyskała popularność w sieci. Prywatnie przyjaźni się z Andziaks i Luką. Podczas ich ślubu, Sylwia Gaczorek , Ola Nowak i Żaneta Ochmańska Król pełniły rolę druhen. Bajkowy ślub Andziaks i Luki relacjonowały w sieci już od czwartku. Andziaks miała aż trzy spektakularne suknie ślubne. Z czego główna suknia ślubna to koszt w przedziale od 40 do 50 tysięcy złotych. Andziaks i Luka przyznali, że nie oszczędzali na swoim weselu, a sam koszt kwiatów przekroczył 100 tysięcy złotych.

Ślub oraz wesele Andziaks i Luki były najchętniej komentowanym tematem ostatnich dni. Państwo młodzi dopięli każdy najmniejszy szczegół, niestety tuż po ich weselu doszło do dramatycznego wypadku, w którym brała udział jednak z ich druhen.

Zobacz także: Andziaks i Luka podpisali intercyzę. "Jestem zabezpieczona, nawet jak mój mąż coś odwali"

Sylwia Gaczorek oraz jej współpasażerowie mieli wypadek samochodowy. Podczas drogi do domu doszło do zderzenia czołowego. Druhna Andziaks wszystko zrelacjonowała w sieci. Opublikowała zdjęcie zniszczonego samochodu oraz oświadczenie:

Jesteśmy poobijani. Mogę mieć złamaną rękę, mam pękniętą torebkę stawową tak jak kierowca. Nati, śliwę i guza na twarzy ale żyjemy. Nie martwcie się Dziękuję za wszystkie wiadomości.

Instagram @sylviagaczorek

Zobacz także: Andziaks pochwaliła się drugą suknią ślubną. Fanka: "Zaniemówiłam"

Valentyn Lupatsii, z którym Sylwia Gaczorek bawiła się na weselu Andziaks i Luki, opublikował nagranie, na którym widać przerażoną Sylwię Gaczorek zalaną łzami tuż po wypadku samochodowych. Siedzącą na ziemi druhnę, starali się uspokoić jej przyjaciele.

Takie zakończenie imprezy. Jesteśmy cali.

Infuencerka udostępniła to nagranie. Dzień po wypadku Sylwia Gaczorek opowiedziała, jak się czuje:

Wszystko mnie boli mam siniaki na buzi, nie widać tego ale mam dużo guzów na głowie. Najbardziej boli mnie ręka i stopa. Mam też strasznie spuchnięte kolano, więc dwie nogi jakby mam poturbowane. Strasznie źle mi się chodzi, nie mogę wstać sama z łóżka, więc to jest słabe, bo ktoś mi musi rękę podać. Ale czuje się dobrze, żyjemy i to jest najważniejsze. Przykro mi, że tak się stało. Wiadomo, że wolałabym wrócić z imprezy szczęśliwa, na której naprawdę byłam szczęśliwa ale jest jak jest. Pierwsze co z chwili uderzenia, jak już to wszystko minęło i była cisza to najważniejsze było to czy wszyscy żyją. I nie było krwi, więc szczęście w nieszczęściu. Samochód jest nieważny, pewnie pójdzie do kasacji, bo podobno jest bardzo, bardzo rozwalony. (...) Chłopcy jechali z tyłu, więc mieli trochę lepiej. Dobrze, że nie trzymałam kamery, bo ta kamera jest okropnie ciężka i jakby trzymała ją w ręcę to by mi połamaną całą szczękę na bank. Kamera leżała w nogach i to pewnie uszkodziła mi tą stopę.

Instagram @sylviagaczorek

Zobacz także: Sylwia Przybysz przyćmiła pannę młodą? Tak wyglądała na ślubie Andziaks!

Sylwia Gaczorek opublikowała również nagranie z karetki. Leżąc na noszach skomentowała dramatycznie zdarzenie, do którego doszło chwilę wcześniej i zwróciła się do nieodpowiedzialnego kierowcy:

To do chłopa, który wyjechał mi na czołówkę. Czy mi się w życiu musi wszystko spierd****

Reklama

Na szczęście nikomu jadącemu samochodem z Sylwią Gaczorek nic się nie stało. Influencerka w ostatnim czasie przeżyła sporo dramatów. Musiała zmierzyć się ze śmiercią ojca a także rozstaniem z wieloletnim partnerem. Trudne doświadczenia wywołały u niej ataki paniki, z którymi stała się walczyć.

Reklama
Reklama
Reklama