Reklama

Od kilku tygodni Agata i Piotr Rubikowie relacjonują w sieci, jak spełniają swoje marzenie. Po wielu latach życia w Polsce postanowili bowiem wynająć swój dom na warszawskim Wilanowie i przeprowadzić się do Stanów Zjednoczonych. Swoim obserwatorom chętnie pokazują swoje życie w Miami. Okazuje się jednak, że jedna z ich pociech nie jest zadowolona.

Reklama

"Dramat" córki Rubików. Wszystko przez nową szkołę

Obserwatorzy Piotra Rubika oraz jego żony z zapartym tchem oglądają relacje na temat ich nowego początku. Para podjęła bowiem odważną decyzję i postanowiła przenieść swoje życie za ocean. Przygotowania zajęły im wiele miesięcy. W tym czasie musieli znaleźć nowe lokum na Florydzie i osoby, które wynajmą ich dotychczasowy dom w Polsce, a także pozbyć się większości swoich rzeczy. Kiedy w końcu przenieśli się do apartamentu w Miami z widokiem na plażę, nie ukrywali swojej ekscytacji.

Od tamtej pory fani pilnie śledzą ich przygody. Od momentu przeprowadzki Rubikowie zdążyli już narzekać na remont nowego lokum i tamtejszych budowlańców. Poza tym Agata Rubik poinformowała, że zdała egzamin na amerykańskie prawo jazdy i przeżyła pierwszy spadek formy. Wiadomo też, że obie córki kompozytora i influencerki rozpoczęły na miejscu rok szkolny. Choć młodsza z nich, Alicja, szybko znalazła nową koleżankę i zaaklimatyzowała się w nowym miejscu, to starsza, Helena, przeżywa pewne trudności.

Instagram @agata_rubik

Zobacz także: Agata i Piotr Rubikowie przeprowadzili się do Miami. Pokazali swój apartament

Wiadomo, że Helena Rubik już po pierwszym dniu szkoły wróciła niezadowolona. Dlaczego? Otóż okazało się, że została przydzielona do grup o różnym poziomie trudności, jej jednak zależało na tym, by znaleźć się w tych najlepszych. Po rozmowie z dyrektorem placówki udało się to załatwić. Teraz wydaje się, że dziewczynka może tego żałować. Na Instastory Agata Rubik opublikowała bowiem filmik, na którym widać, jak Helenka siedzi na krześle przytulając psa. Podpisała post: "Dramat Heleny Rubik. Tylko siedzi w domu i się uczy". Więcej wyjaśniły w rozmowie.

- Moje biedne dziecko. Tyle ma nauki, tyle zadań domowych, w ogóle z domu nie wychodzi - mówiła Agata Rubik podczas relacji.

- Dosłownie nie wyszłam z domu przez chyba tydzień - dodała Helenka.

- Myślała, że w amerykańskiej szkole publicznej będzie prosto, a tu się okazuje... - kontynuowała żona kompozytora.

- Jest trudniej, niż w prywatnej brytyjskiej - stwierdziła starsza córka Rubików.

- A mówią, że tutaj mało co dzieci wiedzą. Nieprawda - powiedziała Agata Rubik.

Instagram @agata_rubik

Zobacz także: Agata Rubik z gołym brzuchem świętuje rozpoczęcie roku szkolnego córek. Internautka oburzona

Warto dodać, że Helena Rubik wspomniała o brytyjskiej placówce prywatnej, ponieważ sama do takiej chodziła. W Warszawie uczęszczała do The British School Warsaw, co dało jej możliwość szlifowania języka angielskiego na co dzień.

Reklama

Trzymamy oczywiście kciuki za Helenę i jej sukcesy w nowej szkole!

Instagram @agata_rubik
Reklama
Reklama
Reklama