Dramat Anny Wendzikowskiej. W święta zmarł ojciec gwiazdy: "Serce mi pęka"
Gwiazda opublikowała poruszające nagranie i poinformowała o śmierci taty. Anna Wendzikowska zdążyła się z nim pożegnać: "Dziękuję, że na mnie poczekałeś".
Anna Wendzikowska przeżywa bardzo trudne chwile. W minione święta Bożego Narodzenia była gwiazda "Dzień Dobry TVN" straciła swojego ojca. Dziennikarka opublikowała na Instagramie poruszający wpis, w którym przekazała smutną informację o śmierci bliskiej jej osoby. Anna Wendzikowska jakiś czas temu przyznała, że miała trudne relacje z rodzicami, ale teraz nie ukrywa swojej rozpaczy. Gwiazda zdążyła pożegnać się ze swoim ojcem.
Anna Wendzikowska pożegnała swojego tatę
Święta Bożego Narodzenia już za nami, jednak nie dla wszystkich był to szczęśliwy czas. Anna Wendzikowska tuż przed świętami wyznała, że Wigilię spędzi bez córek, które w ten wyjątkowy dzień spotkały się ze swoimi ojcami. Teraz okazuje się również, że w minione święta Anna Wendzikowska pożegnała swojego tatę. Gwiazda opublikowała wpis, w którym poinformowała o śmierci ojca.
- dzisiaj znowu pada deszcz, widzisz? to była Twoja ulubiona piosenka..
nie żegnamy się, tato, mówimy do zobaczenia… nie wierzyłeś w siły wyższe, ale odszedłeś w Narodzenie Pańskie… - napisała na Instagramie.
Zobacz także: Anna Wendzikowska na spacerze z torebką za... 60 tysięcy złotych! [ZDJĘCIA PAPARAZZI]
Anna Wendzikowska jakiś czas temu publicznie przyznała, że nie utrzymuje kontaktu z rodzicami, ale teraz gwiazda zdradziła, że zdążyła spotkać się z ojcem przed jego śmiercią.
- Ty wiesz, że ja nigdy nie wierzyłam w przypadki.. dziękuję, że na mnie poczekałeś i że mogłam się pożegnać.. serce mi pęka, bo gdybym mogła to bym Cię zatrzymała, ale wiem, że musiałeś iść.. mówiłeś, że masz w nosie, co po śmierci, bo już Cię nie będzie, więc Ci będzie wszystko jedno.. w tej kwestii też mieliśmy odmienne zdania… więc chciałam Ci powiedzieć: dziękuję, kocham Cię… you did good!- napisała Anna Wendzikowska.
Zobacz także: Anna Wendzikowska reaguje na kąśliwe komentarze i pisze o depresji: "Jestem pod opieką specjalistów"
Annie Wendzikowskiej składamy kondolencje i życzymy dużo siły w tych trudnych chwilach.