Dorota Wellman kończy 62 lata. Miała trudności z zajściem w ciążę. Teraz opowiedziała o relacjach z synem
Dorota Wellman świętuje 62. urodziny. Choć dziennikarka rzadko mówi o swoim życiu prywatnym, otworzyła się na temat relacji z synem. Kiedyś walczyła o zajście w ciążę.
W czwartek, 2 marca Dorota Wellman skończyła 62 lata. Dobrze znana i lubiana przez widzów dziennikarka tego dnia dostała kwiaty od kolegów z redakcji "Dzień dobry TVN". Choć już od wielu lat z charakterystycznym uśmiechem pojawia się w telewizji, to fani wciąż niewiele wiedzą o jej życiu prywatnym. Gwiazda TVN, która często występuje w duecie z Marcinem Prokopem, rzadko mówi o osobistych kwestiach. Wiemy jednak, że prezenterka przez długi czas nie mogła zajść w ciążę. Na szczęście doczekała się dziecka. Niedawno ujawniła, jak wyglądają jej relacje z synem.
Dorota Wellman o relacji z synem: "Bez niego nie mam powietrza, to jest treść mojego życia"
W ubiegłym roku Dorota Wellman opowiedziała o problemach z zajściem w ciążę. Dziennikarka, która rzadko dopuszcza media do swojego życia prywatnego, ujawniła, że bardzo zależało jej na tym, by zostać matką. Dzisiaj jej syn, Jakub Wellman jest już dorosły. Jak teraz wygląda jej relacja z chłopakiem? Gwiazda TVN przyznała, że Kuba wypełnia jej codzienność szczęściem.
Zobacz także: Fanki oszalały na punkcie tej stylizacji Małgorzaty Rozenek. Tak przywoływała wiosnę w "Dzień Dobry TVN"
Mąż mnie kręci i jest super. Ale nie umiem żyć też bez mojego syna. Bez niego nie mam powietrza, to jest treść mojego życia. Umiem zrównoważyć czas między pracą i rodziną. Są dla mnie rzeczy święte, wyłączam wtedy telefony. I nie umrę i świat się nie zawali. Poświęcamy sobie czas, jesteśmy sobie bliscy, ogromnie często w ciągu dnia kontaktujemy się, żeby opowiedzieć sobie o tym, co się wydarzyło. Uwielbiamy wspólne weekendy, wspólne wyjazdy. Nie mogłabym odmówić sobie czegoś, co jest moją bazą, czegoś, co jest dla mnie najważniejsze. Bo praca jest tylko dodatkiem do mojego życia rodzinnego — powiedziała w rozmowie z serwisem "Viva!".
Prowadząca "Dzień dobry TVN" zaznaczyła, że od początku dbała o to, by mieć dobrą relację z synem. Dlatego często prowadziła rozmowy z Kubą — bez względu na to, w jakim wieku był chłopak. Nigdy też nie bagatelizowała tego, co jej dziecko miało do powiedzenia.
Trzeba rozmawiać z dzieckiem od początku. My z synem rozmawialiśmy zawsze, niezależnie w jakim był wieku. Zawsze słuchaliśmy, co miał do powiedzenia — wyjaśniła.
Wielką radość Dorocie Wellman sprawia też przyglądanie się temu, jak syn odkrywa i realizuje kolejne pasje. Dziennikarka zdradziła, że chciała być blisko zainteresowań Kuby i rozumieć jego świat.
Podążałam za nim, kiedy miał różne wybory sportowe albo kiedy wpadł w szał i amerykańskie komiksy z lat 50. i 60. stały się jego pasją, to były i moją. Potem słuchał dziwnej muzyki i grał na perkusji — też mi się to podobało. Na każdym etapie jego życia byłam razem z nim w jego świecie — przekazała.
Choć Jakub Wellman jest już dorosły, to nadal spędza czas ze swoją mamą. Prowadząca "Dzień dobry TVN" chodzi z synem na koncerty i oboje świetnie bawią się pod sceną.
Razem byliśmy na koncercie The Rolling Stones, razem tańczyliśmy tam i razem darliśmy mordę. Mimo że to jest dorosły syn, to wie, że to jest nasze wspólne przeżycie. Myśmy mu pokazali kiedyś ten zespół czy zespół Kiss i inne. A on nas za to zabierał na koncerty Wojtka Mazolewskiego. I razem z jego przyjaciółmi zajmowaliśmy pierwszy rząd i robiliśmy klakę Wojtkowi. Tak moim zdaniem powinno być — dodała gwiazda TVN.
Zobacz także: Małgorzata Rozenek w ogniu krytyki po pogrzebie. Internauci upominają "Mama Radka zmarła"
Dorocie Wellman w tym wyjątkowym dniu życzymy spełnienia marzeń. Wiedzieliście, że dziennikarka jest tak zżyta ze swoim synem?