Reklama

Pod koniec lipca rozwiodła się z trzecim mężem, reżyserem Michałem Wawro. To była formalność - Dorota Szelągowska (40) już kilka miesięcy wcześniej przyznała, że nie mieszkają razem od ponad półtora roku.

Reklama

Media dowiedziały się bardzo późno. Rozstaliśmy się dawno, pande-mię przechodziłam w samotności - powiedziała w wywiadzie dla „Pani”.

Dlaczego związek z tatą 3-letniej Wandy nie wypalił? Tego gwiazda „Totalnych remontów Szelągowskiej” nie zdradziła. Ale ostatnio temat powrócił w programach, do których została zaproszona.

Zobacz także: Ile tak naprawdę rozwodów miała Dorota Szelągowska? Okazuje się, że więcej niż trzy!

Dorota Szelągowska znowu jest zakochana

Pierwszy raz wyszła za mąż w wieku 20 lat. O wybranku niewiele wiadomo – to właśnie on jest tatą 20-letniego dziś Antoniego. Drugim mężem Doroty był kompozytor Adam Sztaba. Wzięli ślub po 11 latach związku, ale w małżeństwie wytrzymali jedynie dwa. W 2017 roku projektantka wyszła za mąż po raz trzeci. Też nie wyszło.

Nie jestem fanką rozwodów, rozstań i całej reszty. Uważam tylko, że każdy powinien nauczyć się stawiać granice - powiedziała Szelągowska w internetowej „Domów- ce u Dowborów”.

Jej mama, Katarzyna Grochola, podsumowała, że razem z córką mają za sobą już sześć rozwodów, w tym jedno unieważnienie małżeństwa kościelnego, na które Dorota czekała dwa lata. Pisarka zapewniła, że akceptuje wszystkie decyzje córki.

Pozostawanie w złym związku, w którym nie ma miłości, jest dużo większym grzechem niż wyjście z niego. Jeśli moja córka wzięła pierwszy, drugi, trzeci rozwód, to widać miała bardzo ważne powody - dodała.

W programie u Kuby Wojewódzkiego temat rozstania Szelągowskiej pojawił się znowu.

Celebrowałam bardziej mój ostatni rozwód niż ostatni ślub - skwitowała Dorota.

A kiedy Kuba nalegał, by zdradziła dlaczego, odparła enigmatycznie:

Bo cieszyłam się, że jakiś okres w moim życiu się nareszcie kończy

A potem przyznała, że... już kogoś ma. Plotkuje się, że to „ceniony producent telewizyjny” i że już razem mieszkają. Czy to prawda? Pewnie długo się nie dowiemy.

Instagram @dotindotin

Zobacz także: Dorota Szelągowska pokazała prezent z okazji 41. urodzin. Nie przejdziesz obok tego obojętnie!

Dorota Szelągowska o przemocy w rodzinie i nerwicy lękowej

Szelągowska jest dyskretna, jeśli chodzi o swoich partnerów, ale z drugiej strony nie unika trudnych kwestii. Dwie z nich w show-biznesie nadal uchodzą za tabu.

Poruszyłam dwa ważne tematy w moim życiu, które są mocnym odkryciem się. Pierwszy to był mój ojczym: przemoc i jego skłonności pedofilskie. Szczęśliwie byłam już za stara i za krnąbrna, kiedy był moim ojczymem - powiedziała w „Domówce...”.

Okazuje się, że to dzięki córce Grochola zdecydowała się wiele lat temu na ucieczkę od przemocowego partnera. Mała Dorota po prostu zadzwoniła na policję. Drugi temat to nerwica lękowa, jaką gwiazda TVN-u miała w wieku 24 lat. Przez trzy miesiące nie wychodziła z domu.

Mówię o tym, bo wiem, że jak miałam piąty atak paniki w dzień i nie pomagał już żaden lek (...), polewając się zimną wodą, chciałam wiedzieć, że z tego można wyjść - wspomina.

TRICOLORS/EAST NEWS

Ponieważ były wakacje, a bała się wyjść z dwuipółrocznym wówczas synem Antosiem na basen, pompowała mu kółko i chłopiec bawił się w wannie. Po co dziś Dorota wraca do tych trudnych historii?

Nie robię tego, bo jestem ekshibicjonistką. Jestem osobą, która daje teraz świadectwo. Z tego można wyjść. Jestem szczęśliwa, robię dziś fajne rzeczy - tłumaczy.

Otwarcie przyznaje, że przez lata korzystała z terapii, na której nauczyła się radzić sobie z emocjami. Dopiero po czterdziestce wie, czego tak naprawdę chce.

Moim głównym oczekiwaniem w życiu jest... święty spokój. Mam pracę, którą kocham, dwójkę dzieci: jedno 20-letnie, a drugie trzyipółletnie - opowiada.

dotindotin/Instagram

Zobacz także: Dorota Szelągowska przeszła niesamowitą metamorfozę! Zobaczcie, jak zmieniła się przez lata

Być może mogłaby doradzać innym dziewczynom, jak wyjść na prostą, ale woli pomóc im inaczej. Chciałaby wybudować dom samotnej matki, by kobiety ekonomicznie zależne od toksycznych partnerów miały dokąd się wyprowadzić. Sama jako dziecko musiała uciekać z mamą przed ojczymem do jej przyjaciół. Stąd marzenie, żeby teraz wykorzystać swój potencjał w słusznym celu.

Na pewno to zrealizuję w niedługim czasie - obiecuje gwiazda TVN-u .

Autor tekstu: Iwona Zgliczyńska

Reklama

TRICOLORS/East News

Reklama
Reklama
Reklama