Dorota Gardias zmaga się z nowotworem piersi. Czeka na operację
Na początku wakacji Dorota Gardias usłyszała diagnozę: nowotwór piersi. Gwiazda jest pod opieką onkologa. W jakim stanie jest prezenterka TVN i jak się czuje? Co planuje zmienić w swoim życiu?
Dorota Gardias walczy z nowotworem piersi - podaje magazyn "Party". Jakie są rokowania i w jakim stanie jest pogodynka TVN? Sprawdźcie i posłuchajcie również ważnego apelu gwiazdy!
Ostatni rok nie był dla gwiazdy TVN zbyt łaskawy pod względem zdrowotnym. Pod koniec września 2020 roku Gardias dowiedziała się, że ona i jej 7-letnia wówczas córka Hania zakaziły się koronawirusem. Początkowo gwiazda TVN czuła tylko delikatne drapanie w gardle, więc nadal chodziła do pracy. Kiedy wyniki testów okazały się pozytywne, została w domu na kwarantannie. Początkowo tylko lekko pokasływała, ale trzeciego dnia obudziła się z bardzo wysoką gorączką. Objawy z godziny na godzinę przybierały na sile, dlatego Dorota trafiła do szpitala. Gwiazda skarżyła się na ostry ból oczu, tkliwość skóry w okolicach żeber i bardzo silny, migrenowy ból głowy.
Nagle nie mogłam w pełni nabrać powietrza do płuc. To jest okropne, niemoc, której nie sposób opisać! Uważam się za osobę opanowaną, ale w tym momencie płakałam. Łapałam oddech jak ryba wyrzucona z wody. W takiej sytuacji trzeba za wszelką cenę się opanować, bo panika sprawia, że jeszcze trudniej oddychać. I trzeba działać – mówiła wówczas Gardias.
Całe szczęście Dorocie udało się wyzdrowieć, choć do pełni sił dochodziła jeszcze przez kilka miesięcy. Kiedy wydawało się, że wyszła na prostą, spadł na nią kolejny cios. Jak czytamy w "Party", podczas badania kontrolnego lekarz zdiagnozował u niej guza piersi. Diagnoza była jednoznaczna: nowotwór. Gardias natychmiast trafiła pod opiekę onkologa. Kiedy ma operację?
Dorota Gardias walczy z nowotworem piersi
Dorota nie ukrywa, że nie spodziewała się takiego obrotu spraw. Powód? To miała być rutynowa kontrola. Wprawdzie od jakiegoś czasu uskarżała się na tkliwość i delikatny ból w piersi, ale nie sądziła, że to może być coś poważnego. W lipcu Gardias zgłosiła się na badanie USG. Okazało się, że dziennikarka ma w piersi centymetrowy guz.
Gdy usłyszałam, że to nowotwór i jak najszybciej trzeba zrobić operację, życie przeleciało mi przed oczami – mówi „Party” Gardias.
W pierwszym momencie gwiazda przeżyła szok. Przyznaje, że pierwsze dni przepłakała, bo w jej głowie rodziły się najgorsze scenariusze. Całe szczęście w odpowiednim momencie trafiła do najlepszych specjalistów onkologii, którzy od razu zlecili jej dodatkowe badania i wyznaczyły termin operacji usunięcia guza. Jakie są rokowania?
Na szczęście bardzo dobre. Operację będę miała na koniec września. Po wynikach histopatologii będzie wiadomo, jak dalej ma przebiegać leczenie – dodaje Dorota.
Dorota Gardias apeluje do fanów
Gardias nie ukrywa, że ostatni rok i teraz dodatkowo stres związany z diagnozą zmieniły jej podejście do życia. Dorota podjęła ważne decyzje dotyczące swojej przyszłości. Jakie? Postanowiła zwolnić tempo i nie czekać z realizacją marzeń. Ostatnio, wspólnie z braćmi, kupiła na Roztoczu ziemię, na której chce wybudować gospodarstwo agroturystyczne. Namówiła już swoje wszystkie przyjaciółki, żeby wykonały sobie kontrolną mammografię. Poza tym przy każdej okazji zachęca tez inne kobiety do regularnych badań.
Róbcie je i nie ignorujcie żadnych niepokojących symptomów, bo mamy dla kogo żyć – apeluje Gardias.
Zobacz także: Jak wygląda córka Doroty Gardias? Hania juz podbiera ciuchy mamie!
Więcej o Dorocie Gardias przeczytasz w nowym "Party".
U Doroty Gardias zdiagnozowano nowotwór piersi. Pod koniec września prezenterka podda się operacji usunięcia guza. Lekarze są jednak dobrej myśli, ale jak dokładnie ma przebiegać leczenie, ustalą dopiero po wynikach histopatologii.
Prezenterka wychowuje 8-letnią córkę Hanię. Razem z córką stara się spędzać aktywnie jak najwięcej czasu, a w przyszłości planują wyprowadzić się na Roztocze, gdzie Gardias zainwestowała w rodzinny biznes – razem z braćmi budują gospodarstwo agroturystyczne.