Reklama

Donald Tusk w swoim przemówieniu po wyborach prezydenckich jednoznacznie zaznaczył, że jego rząd nie zamierza wycofywać się z obranej polityki. Premier zadeklarował jedno!

Reklama

Deklaracja kontynuacji pracy rządu Donalda Tuska

Kilkanaście godzin po wynikach wyborów prezydenckich Donald Tusk zabrał głos i przemówił. Tusk zaznaczył, że choć wynik wyborów nie był oczekiwany przez jego obóz polityczny, nie ma mowy o rezygnacji z wcześniej przyjętych planów. Dodał, że jego rząd nie ugnie się przed zmianami nastrojów politycznych i będzie kontynuować pracę dla dobra kraju.

Za nami wybory prezydenckie. Dawno nie było tak wielkich emocji(...)Jakbyśmy nie oceniali zwycięskiego kandydata, należy uznać jego wygraną i pogratulować jego wyborcom. Co niniejszym czynię. Dziękuję także przegranemu za determinację i walkę do końca o każdy głos. Chcę wam wszystkim dzisiaj zadeklarować, że nie zatrzymam się ani na chwilę jako premier polskiego rządu w swojej pracy i w naszej wspólnej walce o Polskę, jaką wymarzyliśmy sobie u progu niepodległości. Wolną, suwerenną, bezpieczną i dostatnią. Wybory prezydenckie niczego tu nie zmieniły i nie zmienią
- zaczął Tusk.
W zgodzie z konstytucją i własnym sumieniem, będziemy współpracować z nowym prezydentem. Wszędzie tam, gdzie to konieczne i możliwe. Mam świadomość, że może być trudniej, niż wielu z was sądziło, idąc wczoraj głosować. Ale nie zmienia to w najmniejszym stopniu mojej determinacji i woli działania w obronie tego wszystkiego, w co wspólnie wierzymy.Plan awaryjny, zakładający trudną kohabitację, jest przygotowany. Trudno z góry zakładać, jaka będzie postawa nowego prezydenta

Zapowiedź wotum zaufania

ednym z kluczowych elementów wystąpienia była zapowiedź złożenia wniosku o wotum zaufania dla rządu. Premier podkreślił, że jeszcze przed lipcowym expose ministra finansów zwróci się do Sejmu o formalne potwierdzenie poparcia. Ma to być wyraźny sygnał, że mimo przegranej Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich, rząd cieszy się poparciem parlamentarnym i społecznym.

Zwrócę się o nie do Sejmu w najbliższym czasie Chcę, aby wszyscy zobaczyli, także nasi przeciwnicy w kraju i za granicą, że jesteśmy gotowi na tę sytuację, że rozumiemy powagę chwili, ale że nie zamierzamy się cofnąć ani o krok
- dodał.

W emocjonalnym zakończeniu przemówienia Donald Tusk zwrócił się do wyborców Rafała Trzaskowskiego. Wyraził zrozumienie dla ich rozczarowania, ale jednocześnie podkreślił, że ich głos nie został zmarnowany.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama