Kilka tygodni temu Dominika Gwit i jej mąż, Wojciech Dunaszewski, po raz pierwszy zostali rodzicami. Fani entuzjastycznie zareagowali na opublikowane na Instagramie aktorki zdjęcia i zasypali parę gratulacjami. Okazuje się jednak, że życie gwiazdy nie zawsze było tak kolorowe. W rozmowie z "Dzień Dobry TVN" Dominika Gwit opowiedziała o chorobie, która przez długi czas przeszkadzała jej w zajściu w ciążę, a także zdradziła, jak odnajduje się w macierzyństwie.

Reklama

Dominika Gwit szczerze o swojej chorobie i jej skutkach

18 stycznia 2023 roku na świat przyszło upragnione dziecko Dominiki Gwit i Wojciecha Dunaszewskiego. Para niemal od razu pochwaliła się maleństwem na Instagramie, a niedługo później fani mogli obejrzeć relację z pierwszego spaceru Dominiki Gwit z synkiem. Aktorka nie ukrywa, że wraz z mężem długo starali się o potomstwo i bardzo się z niego cieszą.

Okazuje się jednak, że zanim Dominika Gwit mogła doświadczyć radości związanej z zajściem w ciążę i pojawieniem się na świecie syna, zmagała się z trudnościami spowodowanymi chorobą. W szczerzej rozmowie z "Dzień Dobry TVN" aktorka wyznała, że przez wiele lat walczyła z niepłodnością, która była powiązana z zespołem metabolicznym.

Wiedziałam, że dzieje się ze mną coś złego. (...) Od tamtej pory moje życie całkowicie się zmieniło, schudłam 20 kg i one nie wracają, wręcz przeciwnie. Wszystko jest inaczej. W skład tego zespołu metabolicznego u mnie wchodzi niepłodność pierwotna, z którą borykałam się wiele lat, ale jakimś cudem dziś jestem tutaj i mogę powiedzieć, że jestem mamą - wyznała Dominika Gwit.

Na szczęście dzięki odpowiedniemu leczeniu i obserwacji aktorce udało się zajść w upragnioną ciążę. W studio "Dzień Dobry TVN", wraz z ginekolog-endokrynolog, która również brała udział w rozmowie, Dominika Gwit przestrzegła inne kobiety, by regularnie się badały i nie lekceważyły niepokojących objawów.

Zobacz także: Dominika Gwit tuż przed porodem wyznaje: "Ledwo żyję już dziś". Co się dzieje?

Zobacz także
Materiały prasowe

Jak aktorka odnajduje się w roli mamy?

Na początku nie wiedziałam, czego się spodziewać. Na razie mój synek jest aniołkiem, może to cisza przed burzą, ale przesypia noce i jakoś sobie radzimy, dużo się tulimy (...) Czasami patrzymy na niego z mężem i jesteśmy w szoku, ta ciąża minęła nam tak szybko, tyle się działo! - wyznała w studio Dzień Dobry TVN.

Gratulujemy Dominice Gwit pokonania choroby i z zaciekawieniem będziemy śledzić kolejne kadry z życia jej najbliższych! Też uważacie, że macierzyństwo jej służy?

Reklama

Zobacz także: Dominika Gwit zabrała głos po porodzie. Zdradziła, jak się czuje i zwróciła się do fanów

Materiały prasowe
Materiały prasowe
Materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama