Doda zapowiedziała skandal. Tak będzie wyglądał koniec jej kariery
Jej plany zaskakują! Doda przygotowuje się do zaskakującego show.
Doda od początku swojej kariery kroczy własną ścieżką. Wiadomo, że ma swoją wizję i ceni sobie wolność oraz niezależność. Od dwóch dekad nieustannie jest też na językach Polaków - nie tylko ze względu na muzyczne dokonania i szereg przebojów, ale także prywatne przeżycia. Teraz okazuje się wokalistka ma dość medialnego życia i chce zniknąć ze świata show-biznesu. Na koniec zaplanowała jednak prawdziwą bombę.
Doda o końcu swojej kariery
Przebojowość Dody może onieśmielać, a jej odwaga w wyrażaniu swojego zdania przez niektórych odbierana jest jako kontrowersyjna. Równocześnie wiadomo jednak, że wokalistka jest niezwykle wrażliwa, a nadmiar emocji może doprowadzić ją na skraj wytrzymałości. Chociaż od lat jest jednym z najgłośniejszych nazwisk polskiego show-biznesu, w najnowszym odcinku swojego show wyznała, że ma dość medialnego życia i najbardziej pragnie bycia anonimową.
- To nie jest życie, kiedy musisz uważać na każde słowo, kiedy musisz się chować, kiedy wszyscy cię śledzą, kiedy wszystko, co robisz w życiu prywatnym, trafia na pierwsze strony gazet. (...) Jestem jeszcze młoda, chcę poczuć bycie niesławnym, anonimowym. (...) Nienawidzę tej sławy, jestem turbo introwertykiem, ja lubię wolność i spokój - powiedziała w "Doda. Dream show".
Zobacz także: Maja Sablewska zdradziła, jaki był jej klucz we współpracy z Dodą: "Doda to niezły harpagan"
Wiadomo, że od początku jej kariery głośno było o licznych skandalach z jej udziałem. Chociaż po latach zmieniła nieco swój wizerunek, nadal lubi szokować. Jak ujawniono w piątym odcinku "Doda. Dream Show", właśnie w takim klimacie ma być utrzymana nadchodząca trasa koncertowa wokalistki. Widowisko nie bez powodu przewidziane jest dla widzów powyżej 14. roku życia. Jak się okazało, show Dody ma być skandalizujące, o czym świadczą słowa samego reżysera.
- To jest artyzm, to jest wulgaryzm. (...) Chcemy zrobić skandal przed ludźmi – powiedział Michał Pańszczyk.
Zobacz także: Doda wściekła na producenta. W tle spore pieniądze. "Nie możemy razem pracować, jak..."
W podobnym tonie wypowiedziała się także sama wokalistka. Przed kamerami podkreśliła, że "Aquaria Tour" będzie niezapomnianym show wieńczącym jeden z rozdziałów jej życia.
- Teraz kończę etap mojej kariery tak, jak ja chcę, na grubej kur**e, na pełnym rozpier**lu, na takiej akcji, że wszyscy mnie zapamiętają. Jak zrobię trasę koncertową taką, jakiej nie zrobi nikt, jak zrobię ostatnią płytę, jakiej nie zrobił nikt. Wszystko, co ostatnie, zrobię najlepiej - wyznała.
Jesteście ciekawi jej ostatniej trasy koncertowej?