Reklama

Od kilku dni widzowie mogą już oglądać "Dziewczyny z Dubaju" w całej Polsce. Film Dody jest niewątpliwym sukcesem, sale kinowe są pełne, a kina planują już dodatkowe seanse z powodu ogromnej ilości zainteresowanych. Doda jest więc szczególnie wdzięczna swoim fanom za to, jak wspaniale odbierają jej pierwsze, filmowe dzieło. Ci, którzy widzieli już film wiedzą, że Doda i Maria Sadowska pojawiły się w produkcji na małą chwilę. Doda postanowiła ujawnić historię ich postaci i przyznać, czemu zagrała we własnym filmie. Okazuje się, że nikt nie chciał się tej roli podjąć!

Reklama

Doda o swojej roli w "Dziewczynach w Dubaju": "To jest wymarzona rola dla mnie"

Film "Dziewczyny z Dubaju" to pierwsza, wielka produkcja Dody. Artystka pracowała nad tym tytułem aż dwa lata i gdyby nie końcowe kłopoty ze współproducentem, a byłym mężem gwiazdy, Emilem Stępniem, wszystko potoczyłoby się niemal idealnie. Doda po kontrowersjach związanych z dokończeniem filmu nie pojawiła się osobiście na premierze filmu "Dziewczyny z Dubaju". Fani bardzo żałowali, że Dody, producentki kreatywnej zabrakło na najważniejszym wydarzeniu swojego projektu. Postanowili więc zorganizować gwieździe własną premierę, z tortem, rozmowami i pytaniami o proces powstawania filmu. To właśnie wtedy Doda opowiedziała, jak to się stało, że wcieliła się w Różę, kontrowersyjną prostytutkę, jedną z "Dziewczyn z Dubaju".

dodaqueen/Instagram

Zobacz także: "Dziewczyny z Dubaju": Wiemy, co robiła Doda w trakcie premiery i po! Gorące zdjęcie z przystojniakiem

Doda podczas spotkania z fanami, zdecydowała się pierwszy raz opowiedzieć historię o tym, jak zagrała we własnym filmie. Artystka wcieliła się rolę dubajskiej prostytutki, mówiącej otwarcie o swoich erotycznych podbojach. Jak do tego doszło? Okazało się, że absolutnie nikt nie chciał zostać filmową Różą, ani aktorki, ani modelki czy statystki!

-Z rolą Róży było tak, że żadna z aktorek, z przyczyn oczywistych, nie chciała podjąć się tej roli, bo była krótka i żenująca, a żadna ze statystek i modelek też nie chciała zagrać tej roli, ponieważ uważały, że to uwłaczające i obrzydliwe dla nich. Więc ja mówię: „K**a, ja to zagram, to jest wymarzona rola dla mnie. Ja mam dystans, mogę to zrobić”. A Maria: „To ja też chcę!”. Maria przebrała się w moją koncertową perukę i mówi: „Dziewczyno, jak Ty możesz w tym wytrzymać”, a ja: „No, i zagrać cały koncert”. Plus oczywiście koszulka „Like a Virgin”, a ja weszłam do jednej ze swoich szaf i wzięłam swój zestaw lateksowy, więc nie musiałam długo szukać. Wchodzimy w takich stylizacjach na plan a wszyscy: „Co? Co Wy będziecie robić”? A ja: „Róża i Sarah, witamy na pokładzie, dzisiaj my będziemy grać w tej scenie! Papieros!” - opowiadała artystka, doprowadzając widownię do śmiechu.

Doda pochwaliła się nawet fanom nagraniem, na którym Maria Sadowska i Doda są już wystylizowane na swoje postaci. Jak widać, dla nich pojawienie się w filmie w tych rolach było zabawną przygodą i chętnie to wspominają!

Zobacz także: "Dziewczyny z Dubaju": Doda śmieje się własnej wpadki na zdjęciu z premiery

Reklama

Doda może śmiało, zaledwie po kilku dniach wejścia "Dziewczyn z Dubaju" do polskich kin, pochwalić się ogromnym sukcesem. Widzowie tłumnie przybywają na seanse, a tytuł zbiera w większości pozytywne recenzje. Doda zapewniła już, że ten film to zaledwie początek jej filmowej kariery!

dodaqueen/Instagram
Reklama
Reklama
Reklama