Doda nie ukrywa swojego szczęścia: "W życiu bym nie pomyślała, że spełni się moje marzenie"
Doda opublikowała w sieci nagranie. Po tym, jak ogłosiła, że jest w związku teraz dodaje: "Rok pełen magii, wspaniałych rzeczy".
Doda po głośnym finale "Doda. 12 kroków do miłości" postanowiła usunąć się w cień. Przytłoczona ilością nienawistnych komentarzy, postanowiła odciąć się na chwilę od tego, co dzieje się w sieci i spędzić czas z nowym ukochanym. Właśnie wróciła po krótkiej przerwie i nie ukrywa swojego wzruszenia:
Chyba w ogóle jakiś rok, pełnej magii, wspaniałych rzeczy się dzieje - przyznała.
Co miała na myśli?
Doda o swoim szczęściu: "Patrzę i nie wierzę". Co lub kogo ma na myśli?
W finale swojego reality show, Doda wyznała, że jest szczęśliwa. Przyznała, że jej serce jest zajęte, ale nie ma na myśli żadnego z kandydatów, którego poznała w "Doda. 12 kroków do miłości". Po tym wyznaniu okazało się, że nie każdy potrafi cieszyć się jej szczęściem a na jej skrzynkę na Instagramie trafiały skandaliczne wiadomości. Doda postanowiła się odciąć i na kilka dni zapomnieć o swojej obecności w sieci. Wróciła po kilku dniach i nie ukrywa wzruszenia. Okazało się, że jedna z jej nowych piosenek bije rekordy popularności:
Kochani, wróciłam do Polski, miałam super czas, byłam na super koncercie i patrzę i nie wierzę. Pamiętam jak siedziałam przy kuchennym blacie na początku tego roku i mówię: "Cleo, Sanah oddaj mi połowę swoich wyświetleń, kobieto zlituj się". Mówię o teledysku nie? W życiu bym nie pomyślała, że zaledwie 10 miesięcy później spełni się moje marzenie, a przyrzekam, zapisywałam to sobie w celach na 2022 jako moje mega marzenie, że "Melodia ta" będzie miała 11 milionów w cztery miesiące, nie? Ja wiem, że ci którzy mają nie wiadomo jakie zasięgi to parsknęli śmiechem i zapluli sobie telefon.
Zobacz także: Doda przerwała wywiad z Kubą Wojewódzkim. Fani poznali kulisy: "Miała rację, że wyszła"
Doda zdaje sobie sprawę, że te liczby dla niektórych influencerów mogą nie być imponujące, jednak ona mocno docenia to, co zrobili dla niej fani w tym roku. 2022 rok okazuje się spełnieniem jej wielu marzeń:
Bo dla mnie to jest zajebiste info, mega się cieszę i dziękuje. Nie mogłam sobie wyobrazić lepszego powrotu do kraju. Przepiękna informacja. Przepięknie dziękuje wszystkim moim fanom, radiostacjom za wsparcie. Chyba w ogóle jakiś rok, pełnej magii, wspaniałych rzeczy się dzieje.
Na koniec skwitowała:
Lepszego dwudziestolecia i lepszego roku, jeżeli chodzi o zawodowe kwestie, nie mogłam sobie wymarzyć.
Zobacz także: Doda o nowym partnerze: "Nie zdawałam sobie sprawy, jakie to emocje będzie wywoływać"
Doda wspominając najpiękniejsze dla siebie momenty tego roku, pokazała fragment recitalu, którym ze łzami w oczach mówiła o miłości, dla której oddałaby wszystko "bo wtedy wszystko, co ważne by miała". W tym roku i te marzenie udało się spełnić. W swoim programie wyznała, że jest zakochana, a niedawno Doda pokazała partnera po raz pierwszy.