Doda komentuje proces z Szulim: Czyta co jej podetkną pod nos
Rabczewska o dzisiejszej rozprawie
To było emocjonujące popołudnie - Doda i Agnieszka Szulim spotkały się w jednym z warszawskim sądów. Dziennikarka została pozwana przez rodziców wokalistki o naruszenie dóbr osobistych i prawa do prywatności w programie "Na Językach". Doda zaś występowała w charakterze świadka. Przypomnijmy: Zakończyła się pierwsza rozprawa Szulim i rodziców Dody. Znamy szczegóły
Tak jak informowaliśmy wcześniej, Agnieszka odpierała zarzuty formułowane przez prawnika Rabczewskich i wyjaśniała przed sądem, że nie odpowiadała za materiał transmitowany w jej programie, a jej rola sprowadziła się tylko do jego zapowiedzi na antenie. Dzisiejsze spotkanie w sądzie postanowiła skomentować również Doda. Rabczewska umieściła na swoim Facebooku wpis, w którym sugeruje, że Szulim podczas rozprawy zeznała, iż nie identyfikuje się ze słowami wypowiedzianymi przez nią w programie.
Aga " nie jestem pindą siedząca przy kwiatku" Szulim nie identyfikuje sie z tym co mówi i czyta to co jej podetkną pod nos... więc nie może odpowiadać za swoje słowa? Musze wypocić ten słaby żart ,który dziś obił sie o moje uszy :) - czytamy na Facebooku Dody.
Piosenkarka dołączyła do komentarza zdjęcie z siłowni. Myślicie, że Agnieszka Szulim zabierze głos w tej sprawie czy dalej konsekwentnie będzie milczeć?
Zobacz: Szulim nie może uwolnić się od Dody. Nawet w salonie manicure
Doda i Agnieszka Szulim podczas dzisiejszej rozprawy: