Doda i Dariusz Pachut na nietypowej randce. Artystka zgasiła ukochanego jednym zdaniem
Doda i Dariusz Pachut szkolą swoje zdolności kulinarne. Kto zazwyczaj gotuje w ich domu? Ich krótka wymiana zdań podsumowuje wszystko.
Doda i Dariusz Pachut nie lubią się nudzić, a wolny czas starają się rozdysponować tak by przeznaczyć go nie tylko na relaks ale również na zdobywanie nowych umiejętności. Tym razem postanowili podszkolić swoje zdolności kulinarne:
Mamy mały powrót do Wietnamu.
Doda wydawała się być bardzo zaaferowana nauką. Dariusz postanowił z niej zażartować, jednak szybko odbiła piłeczkę. Co usłyszał?
Doda i Dariusz Pachut uczą się kuchni wietnamskiej
Doda i Dariusz Pachut byli na wakacjach w Wietnamie. To właśnie podczas tego wyjazdu opublikowali pierwsze wspólne zdjęcie, jednocześnie kończąc spekulacje i potwierdzając swój związek. Od tamtego czasu nie ukrywają się, jednak sporadycznie publikują wspólne relacje w sieci. Niedawno pochwalili się plakatem ze zdrapkami, pod którymi znajdują się propozycje aktywności, które mogą robić razem. Jedną z propozycji było ugotowanie czegoś razem. Postanowili pójść o krok dalej i zapisać się na lekcje gotowania. Zakochani w wietnamskiej kuchni, po szkoleniu będą mogli, co nie co odtworzyć w domu.
Dariusz Pachut nagrał Dodę podczas pokazu kulinarnego. Komentując jej zaangażowanie powiedział:
Mysza się uczy tu elegancko wietnamskiej kuchni, chyba będzie zmiana kucharza w domu, co?
Na odpowiedź nie musiał wcale czekać.
Zobacz także: Tak Doda i Dariusz Pachut szaleją podczas pobytu w górach. Ich taniec podbija sieć!
Wygląda na to, że kucharzem w domu Dody jest właśnie Dariusz Pachut i wokalistka nie zamierza tego zmieniać:
- Nie. Będę ci podpowiadać później, jak będziesz robił.
- Będziesz mi podpowiadać w kuchni, jak o czymś zapomnę? Okej.
Grunt to zgodność.
Zobacz także: Doda pochwaliła się nowymi zdjęciami z Dariuszem Pachutem. Para pozuje w identycznych strojach!
Lekcje gotowanie to nie jedyna aktywność, którą wykonują razem. Niedawno wybrali się na miejskie lodowisko, gdzie zwracali na siebie uwagę w takich samych dresach z nowej kolekcji Dody, wypuszczonych przy okazji premiery jej płyty "Aquaria". Połączyło ich również zamiłowanie do morsowania, górskich wspinaczek i ogólnego treningu na siłowni. Jednym zdaniem: nie ma nudy.