Dawid Podsiadło tłumaczy się z wyretuszowanej okładki. Odpowiedział na nasz artykuł
"To nie jest moje zdjęcie"
Okładka w dużym stopniu wpływa na sprzedaż gazety, dlatego wydawcy i graficy dopieszczają każdy najdrobniejszy detal na zdjęciu głównego bohatera. Zazwyczaj dążenie do perfekcji kończy się taką wpadką jak ta, która ostatnio przytrafiła się Dawidowi Podsiadło. Zwycięzca "X-Factora" w styczniowym numerze "Logo" ma wyretuszowaną do granic możliwości twarz - w szczególności nos i cerę.
Po ostatniej publikacji, w której wytknęliśmy wpadkę grafika, Podsiadło umieścił wpis na Facebooku. Artysta nie ukrywa, że Photoshop "upiększył" go aż za bardzo:
Jeżeli jeszcze nie wiecie to w najnowszym numerze Logo przyjemny wywiad z Curly Heads i genetycznie zmodyfikowany Dawcio na okładce (interpretacja AfterParty). Jestem wdzięczny portalowi AP, za to że przypomniał mi o tym, że moja cera tak naprawdę nie jest gładka jak na załączonym obrazku, i że przecież nos mam też jakiś krzywy a nie taki ładny. Chciałem odpowiedzialnych za wypuszczenie materiału tylko poinformować, że to nie jest zdjęcie Dawida Podsiadło, to projekt korekt plastycznych, które przejdzie na początku roku 2015 w klinice chirurgii plastycznej właśnie. I wtedy to nie będzie wpadka, tylko prawda! Najpierw trzeba pogadać, bym Wam przecież powiedział. Oj głuptaski.
Dawid, pozdrawiamy! :)
Zobacz: Podsiadło wkurzył się podczas wywiadu: "To jest ku**a przegięcie!"
Dawid Podsiadło z dziewczyną na salonach: