Do tej pory Dariusz K. funkcjonował w mediach tylko jako były mąż Edyty Górniak i był brany na tapetę przy okazji konfliktów z wokalistką, których na przestrzeni ostatnich lat nie brakowało. Tragiczny wypadek, który muzyk spowodował w niedzielne popołudnie uczyniło jednak z niego "bohatera" numer jeden tabloidów. Celebryta przebywa obecnie w areszcie. Przypomnijmy: Dariusz K. w areszcie nie ma lekko. Trafił do 3-osobowej celi

Reklama

Prasa brukowa od kilku dni prześwietla dotychczasowe życie Dariusza K. i tytuły takie jak "Fakt" czy "Super Express" mocno insynuują, że muzyk od dłuższego czasu jest rzekomo uzależniony od narkotyków i obecność kokainy w jego organizmie w chwili wypadku nie była przypadkowa. Tabloidy sugerują też, że jego sytuacja finansowa nie jest najlepsza i w ostatnich latach popadł w olbrzymie długi. Nie przeszkodziło mu to jednak w prowadzeniu ekstrawaganckiego stylu życia.

Zobacz: Dariusz K. chciał wyjść za kaucją. Oferował prawdziwą fortunę

"Fakt" szybko podliczył, że podejrzany kupił niedawno skuter wart około 40 tysięcy złotych. Miał być to prezent dla jego ukochanej Izabeli, której podarował również wartego 8 tysięcy kotka rasy bengalskiej. Dziennik zauważa też, że auto celebryty warte jest 200 tysięcy złotych, a nie jest ono jego jedynym samochodem.

Darek nie miał zamiaru rezygnować z wysokiego standardu życia, nawet pod groźbą komornika. Zawsze wychodził z założenia, że wszystko się jakoś ułoży, a długi ukrywał nawet przed najbliższymi. Zresztą sam już się pogubił i nie wiedział, ile komu jest winien - czytamy w "Fakcie".

Sprawę skomentowała też Edyta Górniak, wydając oficjalne oświadczenie na swoim Facebooku.

Zobacz także

Zobacz: Edyta Górniak przerywa milczenie w sprawie Darka K.

Reklama

Załamanie nerwowe partnerki Dariusza K. przed sądem:

Reklama
Reklama
Reklama