Reklama

Na okładce ostatniej "Gali" znalazła się Danuta Stenka. Aktorka zachwyciła dojrzałą sesją zdjęciową, na której widzimy naturalnie piękną kobietę, a nie efekt pracy sztabu grafików. Przypomnijmy: Naturalnie piękna Stenka na okładce magazynu

Reklama

Wytwornej sesji towarzyszy też obszerny wywiad, w którym Stenka opowiada o swoich najbardziej wymagających rolach i wychowywaniu córek. Ostatnio gwiazda często pokazywała się w towarzystwie jednej z nich na salonach, co wzbudzało mieszane komentarze. Stenka broni się przed krytyką i twierdzi, że media sztucznie próbują zrobić z tego sensację.

Na szczęście Wiktoria macha na to ręką, zachowuje zdrowy dystans. Zaplanowałyśmy sobie, że pójdziemy na trzy pokazy - co było również związane z moją dostępnością - i poszłyśmy. Moje córki nie chodzą ze mną za kulisy teatralne czy na plany filmowe. Nie sprzedaję ich do żadnych spektakli, filmów, reklam, serialu, nie prowadzam na castingi, choć były takie propozycje. Nie prowadzam ich w show-biznes - twierdzi zdecydowanie.

Jak myślicie - jest coś złego, że córki towarzyszą czasem Stence podczas publicznych wyjść? Kreuje ich na celebrytki?

Reklama

Zobacz też Danutę Stenkę i inne gwiazdy podczas otwarcia butiku Louis Vuitton:

Reklama
Reklama
Reklama