Anita Lipnicka wydała oświadczenie w sprawie zarzutów wobec Varius Manx!

O zespole Varius Manx w ostatnich dniach zrobiło się bardzo głośno. Wszystko przez wpis Marty Kuszyńskiej, która stwierdziła, że środowisko muzyków jest bardzo toksyczne. Siostra byłej wokalistki kolektywu muzycznego, Moniki Kuszyńskiej określiła członków Varius Manx jako osoby toksyczne oraz zdolne do poważnych nadużyć. Po tym, jak rozpętała się głośna afera, głos zabrała Anita Lipnicka, która również w przeszłości śpiewała w zespole.

Anita Lipnicka skomentowała zarzuty wobec Varius Manx

Z wpisu Marty Kusyńskiej wynika, że niektórzy członkowie Varius Manx byli "toksycznymi oprawcami". Oprócz tego siostra Moniki Kuszyńskiej stwierdziła, że "znęcanie psychiczne i molestowanie było na porządku dziennym". Dodała, że "była świadkiem, jak również ofiarą" skandalicznych praktyk. Muzycy Varius Manx odpowiedzieli na zarzuty. Członkowie kolektywu muzycznego zaznaczyli, że autorka wpisu pomyliła fakty, a jej oskarżenia są bezpodstawne.

Zobacz także: Varius Manx odpiera zarzuty siostry Moniki Kuszyńskiej. Głos zabrała też Stankiewicz

Teraz głos w tej sprawie zabrała inna była wokalistka Varius Manx. Anita Lipnica opublikowała wpis, w którym odniosła się do zarzutów wobec członków zespołu i opowiedziała o swoich doświadczeniach, gdy jeszcze współpracowała z muzykami. Wokalistka przyznała, że nigdy nie była ofiarą nadużyć ze strony swoich kolegów. Zaznaczyła, że nie będzie więcej poruszała już tego wątku.

- W związku z licznymi zapytaniami ze strony mediów, dotyczącymi wczorajszego wpisu Pani Marty Kuszyńskiej na FB, chciałabym wystosować oświadczenie, że osobiście nigdy nie doświadczyłam żadnej formy „molestowania czy psychicznego znęcania się” ze strony muzyków z zespołu Varius Manx w czasie trwania naszej współpracy. Każda z nas - wokalistek zespołu - miałaby pewnie swoją, zupełnie odmienną historię do opowiedzenia dotyczącą pobytu w grupie, trudno mi się jednak wypowiadać w kwestii nie swoich doświadczeń. Zakończyłam współpracę z VM 25 lat temu, a moje odejście - jakkolwiek mało sensacyjnie to brzmi - podyktowane było pragnieniem rozpoczęcia działalności artystycznej na własny rachunek i przejęcia kontroli nad swoimi sprawami zawodowymi, o czym wielokrotnie już wspominałam w wywiadach. Do dnia dzisiejszego pozostaję w bardzo serdecznych stosunkach z Robertem Jansonem, zaś z pozostałymi członkami zespołu nie mam kontaktu od blisko ćwierć wieku. Jest to moja jedyna wypowiedź w tej sprawie - napisała Anita Lipnicka na Facebooku.

Zobacz także: Będzie reaktywacja Varius Manx? Kasia Stankiewicz rozważa propozycję

Wcześniej aferę skomentowała także Kasia Stankiewicz, która dołączyła do ekipy muzycznej po odejściu Anity Lipnickiej. Wokalistka także przyznała, że nie może uwierzyć w oskarżenia wobec Varius Manx.