Reklama

Meghan Markle znów jest na ustach wszystkich. Ciężarną żonę księcia Harry'ego już w niedzielę zobaczymy w wywiadzie, jeszcze przed emisją nazywanym jedną z największych sensacji ostatnich miesięcy! Meghan i Harry opowiadają gwieździe amerykańskiej telewizji Oprah Winfrey o życiu na dworze królewskim i powodach jego opuszczenia. I są ponoć bardzo szczerzy. Czy Meghan opowie w nim również o sobie? Czy znana z trudnych pytań Oprah zapyta ją np. o poprawianie urody?

Reklama

O operacjach plastycznych Meghan Markle brytyjskie media piszą praktycznie od początku jej związku z Harry'm, a plotki na ten temat nie ustały także po ślubie. Co według części mediów miała sobie poprawić księżna?

Zobacz także: Dlaczego z aktu urodzenia Archiego zniknęło imię Meghan? "Zmiana narzucona..."

Czy Meghan miała operacje plastyczne?

W sieci krąży wiele porównań Meghan z różnych okresów jej życia. Czy bardzo zmieniła się od czasu, gdy była nastolatką?

East News

Większość komentujących widzi, że jej twarz wraz z wiekiem smukleje. Niektórzy uważają też, że nos Meghan przez lata widocznie się zmniejszył. Informacje o operacji nosa pojawiają się zresztą w brytyjskich mediach. Czy są jednak prawdziwe? Sama księżna dotąd nie zaprzeczyła. Może zrobi to podczas wywiadu?

Jakie jeszcze zabiegi plastyczne przypisuje się Meghan? W 2018 roku jeden z brytyjskich tabloidów poprosił o opinie chirurgów plastycznych, by ci wskazali zabiegi jakim potencjalnie mogła się poddać. Jak pisał magazyn Globe, nie mieli oni wątpliwości, że Meghan przeszła nie tylko operację zmniejszenia nosa, ale także powiększyła piersi. Mogła też skorygować zgryz i wybielić zęby. Specjaliści podkreślali tam jednak, że zrobiła to w subtelny sposób.

East News

Co jeszcze? Według portali zajmujących się urodą, Meghan mogła się zdecydować też na modne wypełnianie doliny łez kwasem hialuronowym - co likwiduje cienie i opuchliznę pod oczami. Do tego zmniejszyć się miała jej bruzda między nosem a wargami. Wcześniej była ona bardzo wyraźnie zaznaczona, szczególnie podczas uśmiechu. Media cytują też specjalistę medycyny estetycznej, dr Phoebe Jonesa, według którego księżna miała wstrzyknięty kwas hialuronowy w policzki i brodę.

Kolejna sprawa - przedłużanie rzęs. Na zdjęciach z młodości widać, że naturalnie raczej nie miała długich.

East News
Reklama

Czy i jak rzeczywiście księżna ingerowała w swoją urodę? Trudno o oficjalne potwierdzenia. Może coś wyjaśni niedzielny wywiad.

East News
Reklama
Reklama
Reklama