Reklama

W TVP nadal trwają roszady kadrowe! Niewykluczone, że kolejne osoby stracą pracę. Tym razem mówi się o Beacie Tadli, która podobno znalazła się na "liście osób do zwolnienia". Na szczęście Beata Tadla może liczyć na wparcie swojej lojalnej przyjaciółki, Joanny Racewicz. Czy to uchroni ją przed utratą pracy?

Reklama

Beata Tadla straci pracę w Telewizji Polskiej?

Beata Tadla i Joanna Racewicz przyjaźnią się od lat i mogą na siebie liczyć. Ich więź została sprawdzona w trudnych chwilach, jak chociażby wtedy, gdy Joanna Racewicz straciła męża w katastrofie smoleńskiej. Wówczas Beata wspierała Joannę jak tylko mogła. Natomiast Joanna stanęła murem za Beatą, gdy ta postanowiła rozwieść się z mężem. Czy i teraz jej wsparcie pomoże przyjaciółce?

Jak twierdzi "Na Żywo", to właśnie Joanna Racewicz może pomóc przyjaciółce utrzymać pracę w TVP. Dziennikarka cieszy się nieposzlakowaną opinią w stacji:

Racewicz ma nienaganną opinię, a po zmianie władzy jej wpływy w stacji rosną. Już dziś mówi się, że gdy Hanna Lis straci pracę w "Panoramie", to ona przejmie jej dyżury - zdradziła magazynowi "Na Żywo" anonimowa osoba z Telewizji Polskiej.

To już kolejne zmiany, o których mówi się w Telewizji Polskiej. Niepewną sytuację mają również prowadzący programy publicystyczne Tomasz Lis i Jan Pospieszalski. Jak potoczą się ich los? Przekonamy się wkrótce.

Beata Tadla może stracić pracę w TVP

Jej przyjaciółka Joanna Racewicz postara się do tego nie dopuścić

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama