Córeczka Kasi Tusk trafiła do szpitala. Przejęta mama opublikowała zdjęcie ze szpitalnej sali.

Reklama

Mam nadzieję, że to zdjęcie będzie dla nas tylko pamiątką po kilku dniach strachu i niepewności - napisała w sieci.

Córka Donalda Tuska przy okazji publikacji zdjęcia podjęła bardzo ważny temat. Jaki jest stan zdrowia dziewczynki?

Zobacz także: Kasia Tusk lansuje kontrowersyjny trend na jesień 2020. To zdjęcie podzieliło jej fanów

Kasia Tusk o pobycie córki w szpitalu

Kasia Tusk opublikowała przejmujące zdjęcie córeczki, która trafiła do szpitala. Nie podała jednak przyczyny, w wyniku której dziewczynka trafiła na szpitalną salę.

Nasz pobyt to był drobiazg i lada moment o wszystkim zapomnimy ????

Zwróciła jednak uwagę internautów na poważny problem:

Zobacz także

Mam nadzieję, że to zdjęcie będzie dla nas tylko pamiątką po kilku dniach strachu i niepewności. W takim miejscu naprawdę sporo myśli się o dzieciach i ich mamach, które poznały druzgocącą diagnozę i musiały zaakceptować fakt, że szpital stanie się ich drugim domem na długi czas.

Kasia Tusk przyznała, że zdecydowała się na publikację tego zdjęcia, aby "cynicznie wykorzystać i przekuć ludzką ciekawość w coś dobrego". Zwróciła uwagę obserwatorów na zbiórkę małej Tosi chorej na SMA typu 1, czyli rdzeniowy zanik mięśni:

Mama Tosi codziennie zdaje relację z walki o życie swojej córeczki. Dzięki jej heroicznym wysiłkom udało się zebrać już ponad 8 milionów. Jest Was tutaj ponad 300 tysięcy - jeśli każdy z nas wpłaci trzy złote to jutro mama Tosi będzie mogła zamówić lek. Do końca zbiórki zostało kilka dni. Czas ucieka. Link do zbiórki znajdziecie w moim profilu i w stories. #fuckSMA #ocalictosie

Aby dołożyć swoją cegiełkę do zbiórki Tosi wystarczy wejść TUTAJ.

Zobacz także: Kasia Tusk pozuje w seksownej mini na pięknym zdjęciu z wakacji! To polska marka i wiemy, gdzie taką kupicie

Córeczka Kasi Tusk trafiła do szpitala. Blogerka opublikowała zdjęcie ze szpitalnej sali.

Na szczęście pobyt dziewczynki w szpitalu nie był spowodowany niczym poważnym, chociaż Kasia Tusk nie zdradziła konkretnego powodu.

East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama