Co za wpadka! Ewa Drzyzga opowiedziała nam, co stało się podczas naprawdę ważnej rozmowy
Ewa Drzyzga ma imponujący dorobek dziennikarski. Ale nawet najlepszym zdarzają się wpadki.
Prowadząca "Dzień Dobry TVN" Ewa Drzyzga zaliczyła taką wpadkę jeszcze w czasie pracy w radiu - zanim jeszcze została gwiazdą talk-show "Rozmowy w toku", przez lata była reporterką RMF FM. Co gorsza doszło do niej podczas rozmowy wyjątkowej, bo ze znanym angielskim historykiem Normanem Daviesem, autorem wielu znaczących książek, również o polskiej historii. Jak doszło do wpadki?
Ewa Drzyzga o swojej największej wpadce
Spotkali się wieczorem, w mieszkaniu tłumaczki Normana Daviesa. Jak mówi Ewa Drzyzga, było to w czasach gdy nie było tylu sklepów i stacji benzynowych dostępnych właściwie w każdej chwili. Dlatego, gdy w czasie rozmowy zobaczyła, że baterie w jej magnetofonie się rozładowały, kompletnie nie wiedziała, co zrobić.
Zobacz także: Mała wpadka w "Dzień Dobry TVN"? Ewa Drzyzga zwróciła uwagę Agnieszce Woźniak-Starak i... szybko przeprosiła!
- Widzę jak w czasie rozmowy rolki w taśmie zaczynają coraz wolniej się, kręcić... i w końcu zamierają - opowiada Drzyzga.
Jak sobie poradziła? Zobaczcie, co powiedziała dziennikarce Party.pl Monice Maszkiewicz.
Zobacz także: "Dzień Dobry TVN": Agnieszka Woźniak-Starak przerywa rozmowę z Bożeną Dykiel! Fani w szoku: "Porażka"