Reklama

Kilka miesięcy temu media obiegła informacja o poważnej chorobie nowotworowej Honoraty Skarbek. Gwiazda na swoim blogu przyznała, że od 8 lat zmaga się z białaczką szpikową. Jej wyznanie poruszyło nie tylko fanów, ale i media. Przypomnijmy: Korwin potępia Honey za wyznanie o białaczce: Głupi lans na chorobę

Reklama

Ostatnie tygodnie wokalistka spędza na sali prób, gdzie przygotowuje się do nowych odcinków "Tańca z Gwiazdami". Artystka na parkiecie daje z siebie wszystko. W przerwach pomiędzy ćwiczeniami zdarza się jej wyjść na papierosa, czym zmartwił się tygodnik "Gwiazdy". Okazuje się, że choroba nie ma nic wspólnego z nałogiem. W rozmowie z gazetą, Honey wyjaśnia wszelkie wątpliwości:

Ludzie nie mają świadomości, czym jest moja choroba. I nie zdają sobie sprawy, jak się objawia i jak można żyć, co można, a czego nie można robić. Jestem w tym temacie od ponad 8 lat i uwierzcie mi, że palenie papierosów nie ma z tym nic wspólnego. To jest coś, co dzieje się w kodzie genetycznym, w szpiku kostnym. A od tego, czy palimy papierosy, może zależeć inna choroba, która nie ma nic wspólnego z tym, co spotkało mnie. Mogę żyć jak każdy inny normalny człowiek, to nie jest wyrok śmierci. Jedyne, co mi o niej przypomina, to codzienny przymus przyjmowania leków, które wprowadzają moją chorobę w stan remisji, czyli stan, dzięki któremu nie ma postępu mojej choroby - mówi Skarbek

Zobacz także: skutki uboczne palenia papierosów

Jak widać, tabloid nie potrzebnie się martwi.

Zobacz: Ciężkie próby do "TzG" dały mocno w kość Honey: Chciałam wybiec z treningu

Reklama

Honey w trzech stylizacjach na ramówce Polsatu:

Reklama
Reklama
Reklama