Anna Wyszkoni w Kulisach Sławy o chorobie: "Pojawiały się różne myśli"
Anna Wyszkoni w Kulisach Sławy o chorobie: "Pojawiały się różne myśli"
1 z 8
Ania Wyszkoni gościem programu "Kulisy Sławy" w "Uwadze TVN"! Artystka po raz pierwszy tak sporo opowiedziała o swoim życiu prywatnym, rodzinie, a także chorobie - w 2016 roku lekarze zdiagnozowali u niej nowotwór!
Zobacz: Anna Wyszkoni: Czy jest królową kiczu i Polski B? Wywiad
Ania Wyszkoni o chorobie
Anna Wyszkoni w 2016 roku dowiedziała się, że ma guza na tarczycy. W pierwszej chwili pomyślała o tym, że straci głos:
Rok 2016 był bardzo trudny. Los spłatał mi figla, okazało się, że jestem chora, że mam nowotwór. Pojawiały się różne myśli. Najpierw był strach o głos, bo to był nowotwór tarczycy, bardzo blisko nerwów strun głosowych. - mówi Ania Wyszkoni.
Ania pokonała chorobę - dziś czuje się dobrze. Cały czas jednak zostaje pod opieką lekarzy, bo wie, że mogą pojawić się przerzuty:
Jest dobrze, ale mam świadomość, że choroba może wrócić. Już do końca życia będę pod opieką lekarzy. Trzeba być czujnym, bo nie wiadomo kiedy mogą nastąpić przerzuty. Ale mam nadzieję, że wszystko, co najgorsze, mam już za sobą - mówi Ania w wywiadzie.
Zobacz także: Główne objawy nowotworów - jak wykryć raka?
Dzieci i partner Ani Wyszkoni
Kto wspierał Anię w czasie choroby? Oczywiście jej partner, Maciej Durczak, a także dzieci - Pola, która przyszła na świat w 2012 roku oraz 16-letni Tobiasz z pierwszego małżeństwa z Adamem Pigułą, z którym jest rozwiedziona. Wyszkoni na początku nie powiedziała o swojej chorobie dzieciom:
Pola jest malutka, bo ma 4 lata, ona ma swój świat. Mój syn, wiem, że przeżywał to mocno, ale nie dał po sobie tego poznać. Jestem bardzo wdzięczna, że w taki, a nie inny sposób mnie wspierali, nie rozmawialiśmy o tym wiele, żyliśmy, jakby nigdy nic - mówiła nam jakiś czas temu.
Dziś Wyszkoni szykuje się do premiery nowej płyty. Zaś 8 marca odbędzie się premiera piosenki i teledysku "Nie chcę Cie obchodzić". Czekamy z niecierpliwością!
Zobacz także: Ania Wyszkoni parodiuje Agatę Dudę! "I ty możesz zostać żoną prezydenta..."! Zobaczcie zabawne ZDJĘCIE
W naszej galerii dowiecie się również, dlaczego artystka rozwiodła się z mężem i dlaczego odeszła z "Łez".
2 z 8
Ania Wyszkoni o rozwodzie!
Ania Wyszkoni jest obecnie związana z Maciejem Durczakiem, który jest również jej agentem. Artystka ma za sobą jedno nieudane małżeństwo z Adamem Pigułą, z którym ma syna, Tobiasza. Dlaczego się rozwiedli?
Przerosły nas obowiązki – i to nie tylko związane z dzieckiem, bo z tymi jakoś sobie radziłam. Przerosło nas mieszkanie razem, obowiązki związane z praniem, zmywaniem, sprzątaniem – zwykła codzienność. Teraz myślę, że wina była po obu stronach. Oboje nie byliśmy gotowi na dorosłe życie. Trudno to nazwać rutyną, bo nie mieliśmy czasu w nią popaść. On pracował za granicą. Nasze drogi się rozjechały. - zdradziła jakiś czas temu w Gali.
3 z 8
Dlaczego Ania Wyszkoni odeszła z "Łez"?
W 2010 w sieci pojawiła się informacja, że wokalistka odchodzi z zespołu "Łzy" po 14 latach wspólnego grania!
W dniu 15.11.2010 r. zespół Łzy podjął wspólną decyzję o zakończeniu współpracy z Anią Wyszkoni. To było 14 fantastycznych lat! Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do naszego sukcesu." - napisano w oświadczeniu
Ania i muzycy nie rozstali się jednak w zgodzie. Do małego skandalu doszło podczas festiwalu w Opolu w 2013 roku, na który została zaproszona solowo, aby zaśpiewać hity zespołu "Łzy". Grupa wydała wówczas ostre oświadczenie uderzające w Wyszkoni:
Wielkimi krokami zbliża się 50-ty, jubileuszowy Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu. W tym roku jednym z zaproszonych artystów jest była wokalistka zespołu Łzy. Nic w tym fakcie nie byłoby dla nas zaskakującego, gdyby nie powód owego zaproszenia. Otóż na deskach amfiteatru opolskiego Ania wykona m.in. utwór z repertuaru zespołu Łzy Pt. "Oczy szeroko zamknięte". ... Pragniemy jednak poinformować, że zespół Łzy nadal ma się dobrze, koncertuje i nagrywa. Nie ma zatem potrzeby, by przekłamywać historię zapraszając tylko byłego członka zespołu w sytuacji, kiedy właściwy laureat z nieukrywaną przyjemnością pozytywnie odpowiedziałby na zaproszenie organizatorów. Chcemy więc w tym miejscu wyrazić żal w związku z zaistniałą sytuacją i skierować go w stronę osoby odpowiedzialnej za układanie repertuaru ww. wspomnianego koncertu. Ania W. nie powinna podpierać się twórczością zespołu Łzy, a tym bardziej na tak ważnych wydarzeniach jak festiwal w Opolu. Ubolewamy także z powodu ignorancji organizatorów KFPP względem zespołu, który posiada więcej SuperJedynek niż była wokalistka. Przykro nam iż manager Ani kolejny raz wprowadza organizatorów w błąd przypisując tym samym zasługi zespołu Łzy, a co za tym idzie organizatorzy wprowadzają w błąd opolską publiczność". - pisali w 2013 roku.
Ania Wyszkoni również zabrała głos w sprawie. Było jej bardzo przykro w związku z tak poważnymi oskarżeniami:
Jest mi po prostu przykro. Bardzo przykro, że koledzy, z którymi wspólnie tworzyliśmy zespół Łzy, obwiniają mnie za swoje wszelkie niepowodzenia. Posądzają mnie o kradzież i oszustwa. Jest mi przykro, że muszą się do tego posuwać, by o sobie przypomnieć. Zostałam zaproszona przez Telewizję Polską do występu w jubileuszowym 50. Festiwalu w Opolu. Zaproszenie przyjęłam z dumą i wielką radością. Dlaczego nie zaproszono zespołu Łzy, należy zapytać organizatorów Festiwalu – ”mówi Anna Wyszkoni ... Gdyby organizatorzy Festiwalu w Opolu zaprosili zespół Łzy, nawet nie przyszłoby mi do głowy, żeby protestować i obrażać kogokolwiek z tego powodu. Superjedynka otrzymana za ten utwór w 2004 roku stoi u któregoś z muzyków Łez, a nie u mnie, zarzut „kradzieży Superjedynek" jest więc równie chybiony i nieuczciwy. Serdecznie życzę kolegom z zespołu Łzy, by nagrali dobrą piosenkę, wydali dobrą płytę, odnieśli sukces i nie mieli już czasu na intrygi - tłumaczyła wówczas.
4 z 8
5 z 8
6 z 8
7 z 8
8 z 8