Cały Kraków szuka Piotra Kijanki. Czy policja ustaliła nowe fakty w sprawie jego zaginięcia? ZDJĘCIA
Cały Kraków szuka Piotra Kijanki. Czy policja ustaliła nowe fakty w sprawie jego zaginięcia? ZDJĘCIA
Co mówi policja?
1 z 5
Czwarty dzień poszukiwań Piotra Kijanki nad Wisłą. Cały Kraków od ponad tygodnia szuka Piotra, który zaginął w nocy z 6 na 7 stycznia. Mężczyzna około godziny 23.30 wyszedł z restauracji, w której świętował urodziny swojej ciężarnej żony i postanowił pieszo wrócić do domu. Świadkowie po raz ostatni widzieli Piotra w okolicy mostu Kotlarskiego. Mężczyzna od tamtej pory nie skontaktował się z rodziną i nie wiadomo, gdzie przebywa. Początkowo mówiło się, że mężczyzna wybrał krótszą drogę do domu - przez miasto, ale świadkowie twierdzą, że widzieli go w okolicach rzeki, dlatego właśnie tam policja od kilku dni prowadzi poszukiwania.
Śledczy prowadzą poszukiwania Piotra Kijanki nad Wisłą. Sonarem będą sprawdzane trudno dostępne miejsca rzeki, od Mostu Kotlarskiego do stopni wodnych Dąbie i Przewóz. Mężczyzny wciąż nie odnaleziono - informuje "Gazeta Krakowska".
Co jeszcze ustalono w sprawie? I co na temat całej sytuacji mówi żona Piotra?
2 z 5
W pierwszych dniach po zaginięciu Piotra Kijanki twierdzono, że ostatni raz był widziany w okolicy północy przy Hali Targowej. Jednak, gdy sprawa została nagłośniona, a na policję zgłosili się świadkowie, ustalono, że Piotr Kijanka kierował się jednak w stronę Bulwarów Wiślanych. Kamera miejskiego monitoringu zarejestrowała mężczyznę na ul. Miodowej. Na nagraniu widać jak skręca w ul. Starowiślną a później kieruje się w stronę rzeki.
3 z 5
Co o całej sprawie mówi policja?
Badamy wszelkie możliwe hipotezy. Nie mamy informacji, by zaginiony miał z kimś zatarg, by ktoś chciał zrealizować wobec niego jakieś zamiary przestępcze – informuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
A jak zaginięcie Piotra Kijanki komentuje jego żona?
4 z 5
Piotr Kijanka to 34-letni mieszkaniec Krakowa. Mężczyzna jest żonaty od trzech lat, jest ojcem 2-letniego synka. Jego żona spodziewa się drugiego dziecka. Kobieta nie traci wiary w to, że policja znajdzie jej męża.
- W mojej ocenie to jakiś bardzo nieszczęśliwy wypadek. Może ktoś go gdzieś napadł, może ktoś go gdzieś wrzucił albo sam był tak poturbowany, że gdzieś wpadł, do jakieś studzienki, gdziekolwiek. Ja na to liczę, że jest gdzieś jeszcze i że gdzieś ta iskierka życia się tli. Czeka na nas, aż go w końcu znajdziemy - mówiła pani Agnieszka.
5 z 5
Oto dane i rysopis Piotra Kijanki:
Zaginął 34-letni PIOTR KIJANKA
zam. Kraków, Dąbie
Zaginiony 6 stycznia br. około godz. 23:30 wyszedł z jednej z restauracji na Placu Nowym w Krakowie i do chwili obecnej nie powrócił do domu oraz nie nawiązał kontaktu z rodziną.
Rysopis zaginionego:
Wzrost: ok. 170 cm
Waga: ok. 78 kg
Budowa ciała: szczupła
Oczy: ciemne
Włosy: proste, krótkie, brunet
Znaki szczególne: broda, blizna na prawym łokciu
W dniu zaginięcia mężczyzna ubrany był w: koszulkę koloru różowego, brązowe spodnie, ciemnozieloną kurtkę (długą do pasa), jasnobrązowe buty sportowe marki „Timberland”.
Osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje o zaginionym proszone są o kontakt z II Komisariatem Policji w Krakowie:
Tel. 12 61-57-222, 12 61-52-573 lub 997.
Za okazaną pomoc dziękujemy - czytamy na Facebooku małopolskiej policji.